"Zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego" USA. Jeden republikanin alarmuje, inni uspokajają. Media: chodzi o Rosję

Aktualizacja:
Źródło:
CNN, Reuters, tvn24.pl
Jake Sullivan o "zagrożeniu dla bezpieczeństwa" USA: jestem zaskoczony oświadczeniem Mike'a Turnera
Jake Sullivan o "zagrożeniu dla bezpieczeństwa" USA: jestem zaskoczony oświadczeniem Mike'a Turnera
wideo 2/3
Jake Sullivan o "zagrożeniu dla bezpieczeństwa" USA: jestem zaskoczony oświadczeniem Mike'a Turnera

Przewodniczący komisji wywiadu Izby Reprezentantów w amerykańskim Kongresie - republikanin Mike Turner - przekazał informację o "zagrożeniu dla bezpieczeństwa narodowego" USA. Według źródeł Reutersa i CNN, "zagrożenie jest związane z Rosją", a jego materia "bardzo delikatna". Według stacji ABC News, chodzi o potencjalne zainstalowanie na orbicie przez Kreml broni jądrowej, która mogłaby być użyta do niszczenia satelitów. Doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan powiedział dziennikarzom, że niczego nie może ujawnić, ale w czwartek w tej sprawie urzędnicy mają spotkanie. Spiker Izby Reprezentantów Mike Johnson - również republikanin - powiedział, że nie ma powodu do wzniecania publicznie niepokoju. Oświadczenie zachowane w tym samym tonie wydali senatorowie Mark Warner i Marco Rubio - demokrata i republikanin, którzy opisywaną sprawę znają.

Jak pisze Agencja Reutera, Mike Turner wydał "niecodzienne oświadczenie", w którym poinformował o "zagrożeniu dla bezpieczeństwa narodowego". Przekazał też, że rozesłał je do wszystkich członków Kongresu i zaapelował w nim do prezydenta Joe Bidena, by ten "odtajnił informacje" o tym zagrożeniu. Jak zaznacza Reuters, oświadczenie nie zawiera żadnych szczegółów, a biuro republikanina nie odpowiedziało na prośbę o komentarz.

Doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan w odpowiedzi na pytania dziennikarzy w tej sprawie stwierdził na codziennym briefingu w Waszyngtonie, że oświadczenie przewodniczącego komisji wywiadu w Izbie Reprezentantów go "nieco zaskoczyło", bo w tej właśnie sprawie urzędnicy mają umówione na czwartek spotkanie i Turner dostał zaproszenie wcześniej, nim pisemnie zabrał głos. W jego trakcie urzędnicy upoważnieni do wglądu w niejawne dokumenty mają poznać więcej szczegółów.

Cytowany przez Reutera spiker Izby Reprezentantów, republikanin Mike Johnson, podkreślił, że nie ma powodu do niepokojenia opinii publicznej. - Pewne ręce na sterze. Pracujemy nad tym i nie ma powodu do podnoszenia alarmu - powiedział.

Mark Warner i Marco Rubio - demokrata i republikanin przewodzący senackiej komisji do spraw służb specjalnych - we wspólnym oświadczeniu podkreślili, że "traktują tę sprawę poważnie i wraz z administracją dyskutują o właściwej odpowiedzi". "Tymczasem musimy być ostrożni w kwestii potencjalnego odtajniania źródeł i metod, które mogą być kluczowe dla zachowania szeregu opcji przez USA" - dodali.

Anonimowe źródło Reutera zaznaczyło, że Warner i Rubio dowiedzieli się o omawianej sprawie "dwa tygodnie temu".

Media: zagrożenie związane z Rosją, dotyczy przestrzeni kosmicznej

Jak pisze Reuters powołujący się na "dwa źródła znające sprawę", oświadczenie Turnera jest "związane z Rosją i operacjami w przestrzeni kosmicznej".

Również według stacji CNN, która powołuje się na kilka anonimowych źródeł, w tym amerykańskiego urzędnika i osoby związane z kwestiami bezpieczeństwa, "zagrożenie jest związane z Rosją". "Kilka źródeł w służbach wywiadowczych" scharakteryzowało jego materię jako "bardzo delikatną" - czytamy w portalu stacji.

Jedno ze źródeł CNN, które widziało te informacje, przekazało, że "rzeczywiście są one niepokojące" i powiązało je z "destabilizującymi" działaniami Rosji, "z którymi ostatnio zostaliśmy zapoznani".

Według telewizji ABC News cytującej dwa źródła na Kapitolu, chodzi o perspektywę możliwego umieszczenia przez Moskwę broni jądrowej na orbicie i wykorzystanie jej do ewentualnego niszczenia satelitów.

Jak podkreślili rozmówcy ABC News - nie chodzi o uderzenie bronią jądrową w Ziemię.

Jake Sullivan podkreślił też w środę, że w samej kwestii odtajniania dokumentów administracja Bidena "poszła dalej niż jakakolwiek administracja w historii", dlatego "nie ma w niej żadnej niechęci do ich upubliczniania, gdy leży to w interesie bezpieczeństwa narodowego" USA.

Jak zauważa Reuters, Biały Dom i demokraci uważają, że wsparcie finansowe i wojskowe dla Ukrainy, które wciąż nie zostało przegłosowane w kontrolowanej przez republikanów Izbie Reprezentantów, daje pewność, że niebezpieczeństwo, jakie potencjalnie stwarza również dla USA Rosja, zostałoby oddalone.

Autorka/Autor:adso

Źródło: CNN, Reuters, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tupungato/Shutterstock