Poszukiwania 11-letniej Madaliny, rodzice zgłosili zaginięcie dopiero po 3 tygodniach. "Nie mówią nam wszystkiego"

Źródło:
ABC News, People.com, qcnews.com
W 2013 roku pojawiły się nowe tropy w sprawie Madeleine McCann
W 2013 roku pojawiły się nowe tropy w sprawie Madeleine McCanntvn24
wideo 2/3
W 2013 roku pojawiły się nowe tropy w sprawie Madeleine McCanntvn24

Trwają poszukiwania 11-letniej Madaliny Cojocari. Jej rodzice wyraźnie wiedzą więcej, niż mówią śledczym - we wtorek poinformowała lokalna policja z miasta Cornelius w Karolinie Północnej. Dziewczynka ostatni raz widziana była 21 listopada, jednak jej zaginięcie matka i ojczym zgłosili dopiero po ponad 3 tygodniach. Oboje zostali zatrzymani, a policja prosi o pomoc wszystkich, którzy mogą mieć informacje o zaginionej.

11-letnia Madalina Cojocari z miasta Cornelius w Północnej Karolinie ostatni raz była widziana 21 listopada. Na nagraniu z kamery w szkolnym autobusie było widać, jak wysiada z pojazdu. To, co działo się z nią później, wiadomo jedynie z zeznań jej opiekunów: 37-letniej matki Diany Cojocari, oraz ojczyma, 60-letniego Christophera Palmitera. Według nich dziewczynka miała zaginąć 23 listopada, zgłosili to jednak dopiero ponad trzy tygodnie później, 15 grudnia. Tak długa zwłoka od razu zwróciła uwagę policjantów, którzy krótko po zgłoszeniu ponownie przesłuchali parę.

Zaginiona dziewczynka

Diana Cojocari wyjaśniła, że rankiem 24 listopada weszła do pokoju córki, ale jej tam nie zastała. Postanowiła, że wstrzyma się z zawiadamianiem służb do czasu, gdy jej mąż wróci do domu. 60-latek pojawił się tam wieczorem 26 listopada i powiedział żonie, że nie wie, gdzie jest jej córka. Zapytana o to, dlaczego po tej rozmowie nadal nie poinformowała policji o zniknięciu dziecka, kobieta odparła, że obawiała się reakcji męża na ewentualne zgłoszenie.

Mama zaginionej dziewczynki dodała, że po zaginięciu Madaliny zauważyła również zniknięcie części jej ubrań. Podkreśliła, że w okolicy nie mieszkają żadni krewni ani znajomi rodziny, do których 11-latka mogłaby się udać. Zeznania te nie przekonały śledczych, a 17 grudnia Diana Cojocari oraz jej mąż zostali zatrzymani. Obojgu postawiono zarzut niezgłoszenia zaginięcia dziecka.

"Rodzice nie mówią wszystkiego"

Dodatkowe szczegóły na temat okoliczności zaginięcia dziewczynki publikują lokalne media. Jak wynika z policyjnych dokumentów, do których dotarł "Queen City News", Diana Cojocari zeznała, że 23 listopada pokłóciła się z Christopherem Palmiterem. Wieczorem, po kłótni, mężczyzna miał wsiąść do samochodu i pojechać do stanu Michigan, nie wspomniano jednak o celu tej podróży. Tego samego dnia, również wieczorem, 37-latka miała po raz ostatni widzieć Madalinę.

27 grudnia policja z Cornelius przekazała, że poszukiwania 11-latki wciąż trwają. - Wiemy, że wszyscy mają wiele pytań - na opublikowanym nagraniu powiedziała kapitan Jennifer Thompson. - My również mamy wiele pytań i robimy wszystko co w naszej mocy, zgodnie z posiadanymi uprawnieniami, by zdobyć te odpowiedzi - podkreśliła. Kapitan przyznała jednocześnie, że według policji rodzice dziewczynki wiedzą więcej na temat tego zaginięcia, niż przyznali podczas przesłuchań. - To poważna sprawa dziecka, którego rodzice wyraźnie nie mówią nam wszystkiego, co wiedzą - podkreśliła.

Policja z Cornelius prosi o pomoc wszystkich, którzy mogą mieć informacje pomocne w znalezieniu dziewczynki. Jak poinformowano, w ramach poszukiwań Madaliny funkcjonariusze przeczesują obecnie okolice pobliskiego jeziora. Poszukiwania prowadzone są zarówno na lądzie, jak i w wodzie.

ZOBACZ TEŻ: Porwał 16-latkę spod klubu nocnego, zgwałcił i więził. Wyśledził go ojciec dziewczyny

Północna Karolina. Zaginęła 11-latka, trwają poszukiwania

Przed świętami w mediach społecznościowych zamieszczono zdjęcie odręcznie napisanego listu, którego autorzy przedstawiają się jako członkowie rodziny zaginionej dziewczynki. "Jesteśmy przybici informacją o jej zniknięciu. Kochamy Madalinę, a okoliczności (jej zaginięcia - red.) są szokujące. Jest to coś, przez co nie powinno przechodzić ani żadne dziecko, ani żadna rodzina" - napisała rodzina 11-latki. W dalszej części listu zaapelowano do wszystkich osób posiadających jakiekolwiek informacje związane z tą sprawą o zgłaszanie się na policję.

ZOBACZ TEŻ: Dziesięciolatek uciekł porywaczce. "Udawaj, że jesteś moją mamą, ta pani mnie śledzi"

Autorka/Autor:kgo//mm

Źródło: ABC News, People.com, qcnews.com

Źródło zdjęcia głównego: FBI Charlotte/Twitter