"WSJ": Elon Musk może trafić do Białego Domu, jeśli Donald Trump wygra wybory

Źródło:
PAP, Reuters

Właściciel platformy społecznościowej X i Tesli może trafić od Białego Domu, jeśli prezydentem ponownie zostanie Donald Trump - podaje dziennik "The Wall Street Journal". Według jego ustaleń Elon Musk mógłby objąć funkcję doradczą w gabinecie republikanina.

W środę "The Wall Street Journal" powołując się na swoje źródła podał, że Donald Trump rozważa mianowanie Elona Muska swoim doradcą politycznym, jeśli ponownie zostanie prezydentem USA. Dziennik opisał, że obaj spotkali się w marcu i rozmawiali o tym, w jaki sposób właściciel Tesli, SpaceX i platformy społecznościowej X (dawniej Twitter), mógłby się formalnie zaangażować w politykę gospodarczą i zagadnienia bezpieczeństwa.

ZOBACZ TEŻ: Najbogatszy człowiek świata chce stworzyć superkomputer

Elon Musk doradcą Donalda Trumpa?

Nie jest jasne, jaką dokładnie rolę miałby odgrywać Musk w ewentualnej administracji Trumpa. "WSJ" pisze, że współpraca mogłaby mieć podobny charakter, co w przypadku byłego szefa wydawnictwa komiksowego Marvel - Isaaca Perlmuttera, który w administracji Trumpa był doradcą w resorcie ds. weteranów. Brian Hughes, rzecznik kampanii prezydenckiej Trumpa stwierdził, że tylko sam Trump "będzie decydował o roli, jaką dana osoba będzie odgrywać w jego prezydenturze".

W czasie opisywanego marcowego spotkania byłego prezydenta i miliardera, Musk miał też poinformować Trumpa, że nie przekaże środków finansowych na kampanię żadnego z kandydatów, ale zamierza organizować spotkania z przedstawicielami amerykańskich elit, by zniechęcać ich do popierania Joe Bidena w nadchodzących wyborach. W spotkaniu uczestniczył też inny miliarder, Nelson Peltz. Wraz z Muskiem mieli zgłosić pomysł inwestycji w "oparty na danych projekt" przeciwko fałszerstwom wyborczym. 

ZOBACZ TEŻ: "Prawdopodobnie nikt z nas nie będzie miał pracy". Elon Musk zabiera głos

Poglądy Muska

Podczas pierwszej kadencji Trumpa Musk znalazł się już w nieformalnej grupie doradców biznesowych, lecz odszedł z niej w ramach protestu przeciwko decyzji Trumpa o wyjściu USA z klimatycznych porozumień paryskich.

"WSJ" pisze, że Musk i Trump nawiązali w ostatnim czasie bliższe stosunki, a ich poglądy m.in. na imigrację zbliżyły się do siebie. Obaj mają też regularnie rozmawiać przez telefon na temat nauki, technologii, samochodów elektrycznych czy Sił Kosmicznych. W ostatnich latach Musk zaczął publicznie wyrażać prawicowe poglądy, w mediach społecznościowych regularnie wchodzi w interakcje z postaciami ze skrajnej prawicy, a w wyborach do Kongresu w 2022 roku otwarcie poparł republikanów. W ostatnim czasie publicznie krytykował Bidena m.in. za politykę migracyjną i politykę wobec samochodów elektrycznych, choć - jak wcześniej mówił - w 2020 roku na niego głosował.

Autorka/Autor:pb//am

Źródło: PAP, Reuters

Źródło zdjęcia głównego: Collin Xavier/Image Press Agency ABACA