Ośmioletni chłopiec z Gwatemali, który został zatrzymany z ojcem przy próbie nielegalnego przedostania się do USA i zmarł w szpitalu, chorował na grypę - oświadczyły władze amerykańskiego stanu Nowy Meksyk. Jak dodano, do wskazania przyczyny zgonu potrzebne są jeszcze dalsze badania.
Ośmioletni Felipe Gomez Alonzo zmarł we wtorek w szpitalu. Lekarze, którzy się nim zajmowali, stwierdzili u niego takie objawy, jak kaszel, wymioty i gorączka.
Śmierć w areszcie granicznym
Według oświadczenia straży granicznej chłopiec przebywał w poniedziałek z ojcem w areszcie, gdy jeden z funkcjonariuszy zauważył u niego symptomy choroby. Felipe został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze stwierdzili u niego zwykłe przeziębienie z gorączką, po czym go wypisali.
Wieczorem chłopiec zaczął wymiotować i ponownie trafił do szpitala. Tam we wtorek rano zmarł.
Gwatemalskie MSW przekazało, że chłopiec wraz ojcem przedostali się z Meksyku do USA w pobliżu miasta El Paso w Teksasie 18 grudnia, a 23 grudnia obaj zostali przetransportowani do aresztu straży granicznej w Alamogordo w Nowym Meksyku.
Na początku grudnia pochodząca również z Gwatemali siedmioletnia Jakelin Caal zmarła niespełna dwa dni po zatrzymaniu wraz z ojcem przez amerykańską straż graniczną w Nowym Meksyku. Jako przyczynę śmierci wskazano niewydolność wątroby spowodowaną odwodnieniem organizmu, co miało być z kolei efektem wysokiej gorączki.
Oba przypadki są przedmiotem dochodzenia.
Dyskusja nad przepisami
Śmierć dziewczynki wzmogła głosy krytyki w kierunku administracji Donalda Trumpa w związku ze stosowanymi przez nią metodami zwalczania nielegalnej imigracji, zwłaszcza przetrzymywaniem dzieci w aresztach. Władze przekonują z kolei, że śmierć dziewczynki dowodzi, jak niebezpieczne są podejmowane przez rodziców z małymi dziećmi próby nielegalnego przedostania się do USA.
Przedstawiciele Partii Demokratycznej domagają się śledztwa w tej sprawie. - Siedmioletnia dziewczynka nie powinna umierać z wyczerpania w bazie Straży Granicznej - stwierdził lider mniejszości senatu, demokrata Chuck Schumer.
- Wszyscy Amerykanie są dotknięci tragiczną śmiercią małej dziewczynki, której rodzina poszukiwała wolności i bezpiecznej przyszłości dla niej w naszym kraju - oznajmiła Nancy Pelosi, demokratka z największymi szansami na ponowne objęcie funkcji przewodniczącej Izby Reprezentantów, którą piastowała w latach 2007-2011.
Według CNN po śmierci Felipe Alonzo straż graniczna Nowego Meksyku zdecydowała się zmienić procedury przy zatrzymywaniu i przetrzymywaniu nieletnich nielegalnych imigrantów, a zwłaszcza wprowadzić dodatkowe kontrole medyczne zatrzymanych dzieci poniżej 10. roku życia.
Karawana migrantów
Karawana migrantów wyszła z Hondurasu 13 października. Oprócz mieszkańców Hondurasu w jej skład weszli Chilijczycy, Kostarykanie, Salwadorczycy, Nikaraguańczycy, Kolumbijczycy, Wenezuelczycy i Peruwiańczycy.
9 listopada prezydent USA Donald Trump podpisał rozporządzenie wykonawcze pozwalające automatycznie odrzucać wnioski o azyl składane przez osoby nielegalnie przekraczające granicę z Meksykiem. Zarządzenie, wydane na 90 dni, ma na celu zniechęcenie migrantów z Ameryki Środkowej do kontynuowania podróży do USA. Według władz nie dotyczy to dzieci, które bez opieki dorosłych usiłują dostać się do Stanów Zjednoczonych.
Rozporządzenie prezydenta zostało zablokowane 19 listopada decyzją federalnego sędziego z San Francisco. Administracja Trumpa odwołała się do Sądu Apelacyjnego, który stwierdził, że prezydent przekroczył swoje uprawnienia a rozporządzenie nie może wejść w życie przed zakończeniem postępowania sądowego.
Autor: ft//now / Źródło: PAP