Strażak adoptował noworodka, którego odnalazł w oknie życia. Z żoną ponad dekadę starali się o dziecko

Źródło:
Today
Ocala na Florydzie, USA
Ocala na Florydzie, USAGoogle Earth
wideo 2/4
Ocala na Florydzie, USAGoogle Earth

Strażak z Florydy, który odnalazł dziewczynkę w oknie życia, zdecydował wraz z żoną, że ją adoptują. Małżeństwo od dekady starało się o dziecko, ale bezskutecznie. - Podniosłem ją i przytuliłem. Zamknęliśmy oczy i to był ten moment. Od tamtej chwili ją kocham - wyznał mężczyzna.

Sprawa, choć z początku tego roku, wyszła na jaw dopiero w piątek, gdy opisał ją portal "Today". Nowonarodzona dziewczynka trafiła 2 stycznia do okna życia znajdującego się przy remizie strażackiej Ocala Fire Rescue Station 1 w miejscowości Ocala na Florydzie. Jeden ze strażaków - który prosił o zachowanie anonimowości - pracował akurat na nocną zmianę. O godz. 2:00 nad ranem rozległ się alarm. - Szczerze, na początku myślałem, że jest fałszywy - powiedział w rozmowie z "Today". Gdy jednak podszedł do okna życia, zauważył w nim owiniętą w różowy kocyk dziewczynkę.

ZOBACZ TEŻ: Dziewczynki zostały zamienione po porodzie. Teraz jedna z nich wzięła ślub, do ołtarza prowadziło ją czworo rodziców

Strażak adoptował noworodka znalezionego w oknie życia

- Podniosłem ją i przytuliłem. Zamknęliśmy oczy i to był ten moment. Od tamtej chwili ją kocham - wyznał. Dziewczynkę zawiózł do szpitala, gdzie zapytał lekarzy o możliwość adopcji. - Wyjaśniłem, że od ponad dekady staramy się z żoną o dziecko. Powiedziałem im, że ukończyliśmy wszystkie etapy procedury rejestracji potrzebnej do adopcji, wszystko czego potrzebowaliśmy, to dziecko - podkreślił.

Zaznaczył, że przy Zoey, bo tak ma na imię dziewczynka, zostawił w szpitalu odręcznie napisaną notatkę. Przyznał, że gdy po raz pierwszy poinformował żonę o szansie adopcji, zaczęła płakać. - Powiedziałem jej żeby się jeszcze nie cieszyła. Najbardziej się bałem, że notatka zostanie zgubiona, a Zoey zniknie. Te kilka dni były bardzo stresujące - podkreślił. Ostatecznie jednak dziecko trafiło do ich domu już dwa dni później, 4 stycznia, a w kwietniu ukończono wszystkie procedury adopcyjne.

- Sposób w jaki ją znalazłem (wskazuje, że - red.) to Bóg nam pomagał - twierdzi. Podkreślił też, że dzieli się tą historią w nadziei na to, że da to biologicznej matce dziewczynki "pewien spokój". - Chcemy, żeby wiedziała, że jej dziecko jest pod opieką i jest kochane ponad wszystko - powiedział.

Okno życia, w którym została umieszczona dziewczynka - Safe Haven Baby Box - jest jedynym takim miejscem w całej Florydzie. Zostało utworzone w 2020 roku, ale Zoey była pierwszym dzieckiem, które się w nim znalazło.

ZOBACZ TEŻ: Porwana Kayla odnaleziona po niemal sześciu latach. Rozpoznał ją pracownik sklepu

Autorka/Autor:pb//am

Źródło: Today

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock