13-latkę uratowała kartka z napisem "help me". Porywacz przyznał się do zarzutów

Źródło:
CNN, tvn24.pl
San Antonio w stanie Teksas
San Antonio w stanie Teksas
Google Earth
San Antonio w stanie Teksas

Mężczyzna, który w lecie zeszłego roku uprowadził w mieście San Antonio w Teksasie 13-latkę, przyznał się do stawianych zarzutów - podała amerykańska telewizja CNN. Nastolatkę uratował przechodzień, który zobaczył napis na kartce "help me", zamieszczony w zaparkowanym samochodzie.

CNN powołuje się na piątkowy komunikat prokuratury okręgowej w stanie Kalifornia, która poinformowała, że "mężczyzna z Teksasu przyznał się do porwania 13-letniej dziewczyny w zeszłym roku w San Antonio, potwierdzając, że zawiózł ją do Kalifornii, groził jej bronią i stosował wielokrotnie przemoc seksualną, zanim został aresztowany w Long Beach".

13-latka, której danych osobowych nie podano, została uprowadzona 6 lipca zeszłego roku w mieście San Antonio. Mężczyzna siłą wciągnął idącą chodnikiem dziewczynę do samochodu i groził jej bronią. Trzy dni po porwaniu - jak podała CNN - sprawca wszedł do pralni w mieście Long Beach. W czasie jego nieobecności jeden z przechodniów zobaczył kartkę z napisem "help me" w oknie zaparkowanego szarego nissana i zadzwonił na numer alarmowy 911. Wkrótce porywacz został zatrzymany, a 13-latka uwolniona.

Mężczyźnie może grozić dożywocie, najkrótszy wymiar kary przewiduje 20-letni wyrok pozbawienia wolności. Posiedzenie sądu, w czasie którego ma zapaść wyrok, zaplanowano na 25 października.

Policja w Teksasie. Zdjęcie ilustracyjne Shutterstock

Autorka/Autor:tas / prpb

Źródło: CNN, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock