Trump chciał, żeby odszedł. Kilka godzin później podał się do dymisji

Erik Siebert
Prokurator federalny podał się do dymisji
Źródło: TVN24, CNN
Prokurator federalny Erik Siebert podał się do dymisji - poinformowały amerykańskie media. - Chcę, żeby odszedł - powiedział kilka godzin wcześniej prezydent USA Donald Trump.

Prokurator federalny Erik Siebert, który odmówił wszczęcia spraw przeciw oponentom prezydenta USA Donalda Trumpa, podał się w piątek do dymisji kilka godzin po tym, jak zażądał tego publicznie sam prezydent - poinformowały amerykańskie media.

Erik Siebert
Erik Siebert
Źródło: Rod Lamkey/Associated Press/East News

- Chcę, żeby odszedł – oświadczył Trump, pytany przez dziennikarza o Sieberta, prokuratora federalnego ze stanu Wirginia.

Odmawiał wszczęcia śledztw przeciwko oponentom Trumpa

Siebert niedawno poinformował przedstawicieli ministerstwa sprawiedliwości, że nie ma wystarczających dowodów, by wszcząć sprawę o oszustwo przeciw prokuratorce generalnej stanu Nowy Jork Leticii James - podał "Washington Post". Podejrzenie dotyczyło oszustwa związanego z uzyskaniem kredytu hipotecznego.

James jeszcze przed powrotem Trumpa na fotel prezydencki pozwała go o oszustwo, w wyniku czego został skazany na grzywnę prawie pół miliona dol. Sąd apelacyjny unieważnił ten wyrok, uznając sumę za wygórowaną, ale James zapowiedziała odwołanie.

Jak podkreślają amerykańskie media, Siebert odmówił też wszczęcia sprawy przeciw innemu oponentowi Trumpa, byłemu szefowi FBI Jamesowi Comeyowi. Comey został zdymisjonowany w 2017 r., gdy prowadził śledztwo w sprawie ewentualnej ingerencji Rosji w kampanię wyborczą Trumpa.

OGLĄDAJ: Zamieszanie po wywiadzie Trumpa. "Wydawało mu się, że odpowiada dobrze"
Donald Trump

Zamieszanie po wywiadzie Trumpa. "Wydawało mu się, że odpowiada dobrze"

Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: