Gdy mnie uwolniono, to był rollercoaster emocji i naprawdę czułam, jakbyśmy wszyscy zmierzali w nieznane - w 20. rocznicę odzyskania wolności wspomina Elizabeth Smart. Jako 14-latka w 2002 roku została porwana i przez 9 miesięcy brutalnie więziona, a jej historia wstrząsnęła wówczas Ameryką.
Elizabeth Smart miała 14 lat, kiedy w 2002 roku została porwana, a następnie przez kolejnych dziewięć miesięcy brutalnie więziona przez Briana Davida Mitchella i jego żonę Wandę Barzee. W 20. rocznicę swojego uwolnienia postanowiła podsumować swoje życie po tamtych traumatycznych wydarzeniach, publikując emocjonalny wpis w mediach społecznościowych.
"Nie wiedziałam, czy przeżyję"
"Mogłam świętować, relaksując się w domu i spędzając czas z moją małą rodziną" - napisała w poniedziałek 13 marca na Instagramie, dziękując za wsparcie, jakie jej okazano w ciągu ostatnich dwóch dekad. "Trzeba przyznać, że nigdy nie wyobrażałam sobie, że moje życie potoczy się tak, jak się potoczyło. 20 lat temu, kiedy zostałam porwana, nie wiedziałam, czy przeżyję, każdy dzień był pytaniem, aż do momentu, kiedy zostałam uratowana". W dalszej części wpisu zaznaczyła, że po tym, jak została uratowana, przeżyła "emocjonalny rollercoaster". "Naprawdę czułam, jakbyśmy wszyscy zmierzali w nieznane" - stwierdziła.
"A teraz, patrząc wstecz 20 lat później - choć było to trudne i często przytłaczające - jestem bardzo wdzięczna za moje doświadczenia i ścieżkę, którą mnie poprowadziły". Wspomniała o swoim mężu i dzieciach, "nowym poziomie empatii i współczucia", na jaki weszła, a także możliwości poświęcenia swojego życia "sprawie, która mnie pasjonuje, i poczuciu, że przyczyniam się do poprawy (sytuacji) ludzkości - to więcej niż mogłabym prosić" - napisała. Elizabeth Smart w dorosłym życiu poświęciła się pracy społecznej, już krótko po uwolnieniu angażując się w działalność na rzeczy osób zaginionych.
Porwanie Elizabeth Smart
Brian David Mitchell porwał 14-letnią Elizabeth Smart z sypialni jej domu w Salt Lake City 5 czerwca 2002 roku. Mężczyzna i jego żona Wanda Barzee więzili nastolatkę przez kolejne dziewięć miesięcy. Smart zeznała później, że była gwałcona przez Mitchella "codziennie do trzech lub czterech razy", przywiązywana łańcuchami do drzew, zmuszana do picia alkoholu, przyjmowania narkotyków i oglądania pornografii - relacjonowało ABC News. Wcześniej Mitchell, określany również jako "kaznodzieja" lub "samozwańczy prorok", miał zorganizować ceremonię, podczas której "poślubił" więzioną nastolatkę.
Sprawa została nagłośniona w całych Stanach Zjednoczonych. Informacje o zaginięciu Smart przekazano m.in w programie telewizyjnym "America's Most Wanted". Ostatecznie dziewczynę udało się uwolnić 12 marca 2003 roku, kiedy szła ulicą ze swoimi porywaczami w mieście Sandy w stanie Utah. Mitchella i Barzee oskarżono m.in. o włamanie, porwanie i napaść na tle seksualnym. Mężczyzna został skazany na dożywocie, kobieta na 15 lat więzienia.
Spotkanie z prezydentem
Temat uprowadzenia Elizabeth Smart wstrząsnął USA i wielokrotnie wracał w kolejnych latach, w dużej mierze dzięki zaangażowaniu Smart w sprawy społeczne. W kwietniu 2003 roku uwolniona dziewczyna razem z rodziną spotkała się z prezydentem George'em W. Bushem, który podpisał ustawę o ochronie dzieci zachęcającą stany do wprowadzenia systemów umożliwiających szybką publikację informacji o uprowadzeniach dzieci. "New York Times" w 2010 roku odnotował, że sprawa Elizabeth Smart "wywołała koszmary rodziców w całym kraju, ale później podkreśliła siłę ludzkiej odporności, zdolności ozdrowienia i powrotu do życia, jakiego dokonała Smart".
W kolejnych latach Elizabeth Smart publikowała książki wspomnieniowe, założyła fundację wspierającą działalność przeciwko przemocy wobec dzieci w internecie, angażowała się w naukę samoobrony, wypowiadała publicznie na temat zapobiegania przemocy na tle seksualnym wobec najmłodszych.
Źródło: CNN, New ABC News, York Times
Źródło zdjęcia głównego: instagram.com/elizabeth_smart_official