Amerykański pilot zestrzelił cztery sowieckie MiG-i w pół godziny. Trzymał to w tajemnicy przez 50 lat

Źródło:
PAP, CNN, tvn24.pl
Amerykański lotniskowiec USS George Washington w porcie w południowokoreańskim Busan (nagranie z 21 lipca 2010 roku)
Amerykański lotniskowiec USS George Washington w porcie w południowokoreańskim Busan (nagranie z 21 lipca 2010 roku)
Archiwum Reuters
Amerykański lotniskowiec USS George Washington w porcie w południowokoreańskim Busan (nagranie z 21 lipca 2010 roku)Archiwum Reuters

W listopadzie 1952 roku, kiedy Półwysep Koreański był ogarnięty wojną, świat dzieliła żelazna kurtyna, a Stany Zjednoczone i Związek Sowiecki zawzięcie rywalizowały na wielu polach, amerykański pilot Royce Williams zestrzelił cztery sowieckie myśliwce w 30 minut. Mógł stać się legendą, ale jego wyczyn pozostawał w tajemnicy przez 50 lat. Gdy na początku XXI wieku sprawę wreszcie można było ujawnić, weterani zaczęli żądać, by pilota uhonorować odpowiednio do jego zasług. Teraz przyszedł na to czas.

97-letni były lotnik marynarki wojennej Royce Williams został odznaczony za swój wyczyn Krzyżem Marynarki Wojennej, drugim najwyższym odznaczeniem wojskowym, jakie może otrzymać amerykański marynarz. Ceremonia odbyła się w piątek w kalifornijskim San Diego.

Sekretarz marynarki wojennej USA Carlos Del Toro przyznał, że osiągnięcie Williamsa "wyróżniało się spośród wszystkich innych". - Było dla mnie jasne, że jego działania były naprawdę niezwykłe - powiedział.

Royce Williams kontra sowieckie MiG-i

18 listopada 1952 roku Royce Williams wystartował myśliwcem Grumman F9F Panther z lotniskowca USS Oriskany na Morzu Japońskim, około 185 kilometrów od wybrzeży Korei Północnej. Miał wówczas 27 lat. Wraz z trzema innymi pilotami otrzymali rozkaz wykonania bojowego patrolu nad północną częścią Półwyspu Koreańskiego. Od 1950 roku trwała tam wojna.

W czasie misji niespodziewanie zidentyfikowano siedem sowieckich myśliwców MiG-15, które zmierzały w kierunku amerykańskiej grupy zadaniowej. Piloci otrzymali od dowództwa polecenie ustawienia się między sowieckimi samolotami a amerykańskimi okrętami wojennymi. W czasie wykonywania tego manewru cztery MiG-i zwróciły się w stronę samolotu Williamsa i otworzyły ogień. Rozpętała się ponadpółgodzinna walka powietrzna, w której Williams zestrzelił cztery maszyny.

- W tamtym czasie MiG-15 był najlepszym samolotem myśliwskim na świecie, szybszym, zdolnym do szybszego wznoszenia się i nurkowania niż jakikolwiek amerykański odrzutowiec - wspominał Williams w 2021 roku w wywiadzie dla Amerykańskiego Centrum Weteranów, organizacji non-profit, która pielęgnuje pamięć o uczestnikach działań zbrojnych.

Przypomniał, że F9F Panther bardziej nadawał się do zwalczania celów na ziemi niż do walki w powietrzu. - Działałem automatycznie, robiłem tak, jak mnie uczono - opowiadał. Mówiąc o przeciwnikach, dodał: - Oni w niektórych przypadkach popełniali błędy.

W trakcie walki Williams wystrzelił wszystkie 760 pocisków, jakimi dysponował, jednak Sowieci trafili również jego samolot, uszkadzając ster. Wiedział, że musi w tej sytuacji wylądować na pokładzie lotniskowca. Zwykle robił to przy prędkości około 200 kilometrów na godzinę. Wiedział jednak, że jeśli teraz prędkość spadnie poniżej 315 kilometrów na godzinę, jego samolot runie do lodowatej wody.

Stacja CNN, która opisała tę historię, nazwała Williamsa prawdziwym "Top Gun" na 10 lat przed narodzinami Toma Cruise'a.

Wyczyn, który musiał pozostać tajemnicą

Aby umożliwić lądowanie na lotniskowcu, jego kapitan zdecydował się na niezwykły krok - zmienił kurs okrętu, ustawiając go w jednej linii z samolotem Williamsa, który nie mógł manewrować swoją uszkodzona maszyną. Po wylądowaniu na pokładzie załoga naliczyła 263 przestrzeliny. Myśliwiec był w tak złym stanie, że zepchnięto go z lotniskowca do morza.

Zdjęcie z 6 grudnia 1950 roku
Lotniskowiec USS Oriskany wypływa z Nowego JorkuZdjęcie z 6 grudnia 1950 rokuhistory.navy.mil

Jednak gdy maszyna zniknęła pod powierzchnią wody, zniknąć musiała także pamięć o tej walce.

CNN opisało, że po potyczce Williams został osobiście przesłuchany przez kilku wysokich rangą admirałów marynarki wojennej, sekretarza obrony, a także prezydenta Dwighta Eisenhowera, po czym polecono mu, by nie mówił o tym zdarzeniu. Obawiano się, że wieść o nim może spowodować wzrost napięcia między Stanami Zjednoczonymi a Związkiem Sowieckim, a być może nawet rozpętać trzecią wojnę światową.

Odznaczenia dla Williamsa

W 1953 roku Williams został odznaczony Srebrną Gwiazdą, przyznawaną żołnierzom amerykańskim za odwagę w obliczu nieprzyjaciela, jednak odnotowano wtedy, że jego zasługi dotyczyły "wrogich" samolotów, nie precyzując, że były to maszyny sowieckie.

Dopiero w 2002 roku, kiedy akta zostały odtajnione, Williams mógł opowiedzieć o zdarzeniu. Pierwszą osobą, której były pilot opowiedział o swoich wyczynach, była jego żona.

Po tym, gdy kolejne grupy weteranów poznawały jego historię, domagano się, aby przyznać mu wyższe odznaczenie niż Srebrna Gwiazda. Żądania te zrealizowano właśnie w miniony piątek.

Republikański kongresmen Darrell Issa z Kalifornii nazwał Williamsa "amerykańskim bohaterem wszech czasów".

Royce Williams został odznaczony Krzyżem Marynarki Wojennejfacebook.com/SecretaryoftheNavy

Autorka/Autor:akw//rzw

Źródło: PAP, CNN, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Corbis/Getty Images