45 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu po tym, jak ktoś ostrzelał podstację trakcyjną w Karolinie Północnej, w hrabstwie Moore. Zdaniem policji uszkodzenia są "rozległe" i dokonano ich celowo. Służby poszukują sprawców tego przestępstwa. Na terenie hrabstwa zarządzono stan wyjątkowy, wprowadzono też godzinę policyjną.
Władze traktują przerwy w dostawie prądu jako rezultat działalności przestępczej. W dochodzenie zaangażowane są między innymi FBI i Biuro Śledcze Stanu Karolina Północna. Szeryf hrabstwa Moore, Ronnie Fields w związku ze zdarzeniem poinformował o zarządzeniu na terenu hrabstwa stanu wyjątkowego i godziny policyjnej obowiązującej od godziny 21 do 5.
Szeryf: ostrzelanie podstacji to nie był przypadek
- Zmierzyliśmy się z czymś, z czym wcześniej nie mieliśmy do czynienia - powiedział szeryf cytowany przez lokalną stację telewizyjną WRAL. Jak dodał, ekipy zajmujące się usuwaniem awarii stwierdziły "rozległe uszkodzenia" w podstacji. Zdaniem Fieldsa istnieją dowody na celowe użycie broni palnej.
- To nie był przypadek - podkreślił szeryf Fields.
Podstacja energetyczna ostrzelana, brak prądu
Szacuje się, że w wyniku uszkodzenia podstacji trakcyjnej 45 tysięcy odbiorców zostało pozbawionych prądu - podała lokalna telewizja WRAL, powołując się na lokalnych dystrybutorów energii elektrycznej.
Rzecznik Duke Energy Jeff Brooks ocenił, że odbiorcy mogą być pozbawieni prądu do czwartku. W podstacji są bowiem wymieniane instalacje.
- W przeciwieństwie do uszkodzeń po burzy, kiedy można przekierować moc gdzieś indziej, w tym przypadku nie było takiej opcji. Jest to skomplikowana naprawa wymagająca użycia różnorodnego sprzętu. Wielodniowa naprawa przedłuży się potencjalnie aż do czwartku, co dotknie większość klientów - wyjaśnił cytowany przez NBC News Brooks na konferencji.
Źródło: PAP, WRAL, NBC