Biały Dom ostrzegł we wtorek władze Syrii, że będą pociągnięte do odpowiedzialności w przypadku niewłaściwego składowania broni chemicznej bądź postępowania z arsenałem, który jest w posiadaniu reżimu.
Jak pisze agencja Reutera, siły prezydenta Baszara el-Asada po cichu wywożą część broni chemicznej z miejsc składowania. Jednak, jak podkreślają specjaliści z Zachodu i Izraela, nie jest jasne, czy robią to jedynie ze względów bezpieczeństwa czy też w innym celu (np. ewentualnego wykorzystania przeciwko rebeliantom). Rzecznik Białego Domu Josh Earnest powiedział na pokładzie Air Force One, że są "określone odpowiedzialności" związane z przechowywaniem broni chemicznej.
Pociągnięcie do odpowiedzialności
Podkreślił, że osoby odpowiedzialne za tego typu broń mają określone obowiązki i będą rozliczane ze wywiązania się z nich.
Nie chciał jednak komentować żadnych medialnych bądź wywiadowczych doniesień dotyczących arsenału broni chemicznej będącej w posiadaniu syryjskiego reżimu. W ocenie agencji wywiadowczych prezydent Baszar el-Asad może obecnie dysponować największymi na świecie zapasami broni chemicznej, w tym gazu musztardowego i sarinu.
Autor: jak//gak / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Army