USA: Odwrotu Rosji nie widać

Aktualizacja:
Rosjanie powoli się wycofują z gruzińskiego terytorium
Rosjanie powoli się wycofują z gruzińskiego terytorium
Rosjanie powoli się wycofują z gruzińskiego terytorium (APTN)
Rosjanie powoli się wycofują z gruzińskiego terytoriumRosjanie powoli się wycofują z gruzińskiego terytorium (APTN)

Resort obrony Rosji poinformował, że rosyjskie siły zakończyły wycofywanie się z Gruzji i dotrzymały tym samym zobowiązań zawartych w porozumieniu o zawieszeniu broni - donosi agencja Reuters. Ale Pentagon twierdzi, że oznak faktycznego wycofywania się Rosjan nie widać.

- To, co powiedziałem dzisiaj rano jest wciąż aktualne - mówił rzecznik prasowy amerykańskiego ministerstwa obrony Bryan Whitman, zapytany o oświadczenie strony rosyjskiej o zakończeniu odwrotu. Wcześniej, Whitman informował, że rosyjskie ruchy są minimalne i nie ma dowodów na wycofanie wojsk rosyjskich.

Według doniesień agencyjnych, rosyjskie czołgi, opancerzone transportery i ciężarówki poruszały się z centralnej części Gruzji w kierunku Osetii Południowej. - To jest długi konwój - musi być przynajmniej 40 (pojazdów - red.) - relacjonował reporter agencji Reuters.

Konwój jechał główną arterią łączącą wschód z zachodem kraju, w kierunku miasta Gori, przy granicy z Osetią Południową.

Wychodzą z Zugdidi...

Agencja AP i niezależny portal internetowy Civil.Ge informowały o wycofywaniu rosyjskich sił z zachodniogruzińskiego miasta Zugdidi i z Senaki, które Rosjanie zajęli 11 sierpnia.

Jak informuje niezależny portal internetowy Civil.Ge, w Zugdidi żołnierze opuścili zajęte 11 sierpnia budynki miejscowej administracji, policji oraz rezydencji gruzińskiego prezydenta w mieście.

...i Gori

Armia rosyjska opuszcza też kluczowe miasto Gori, podał sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego Gruzji Aleksander Lomaja. Wcześniej generał Wiaczesław Borisow, dowódca wojsk rosyjskich w rejonie Gori, poinformował Lomaję, że do godziny 20.00 czasu gruzińskiego (18.00 czasu polskiego) opuszczą miasto i usuną wszystkie posterunki kontrolne ze strategicznej drogi wokół miasta.

Na razie rosyjscy żołnierze nie wpuścili jednak nikogo do samego Gori. Nie wpuszczono dziennikarzy, ani szwedzkich a wcześniej i francuskich dyplomatów. - Chcieliśmy zobaczyć jak wygląda miasto, jakie są zniszczenia, ale usłyszeliśmy twarde nie - powiedział jeden ze Szwedów zawróconych z rogatek Gori.

Rosja umacniają pozycje wokół Płd. Osetii

Rosyjski sztab generalny poinformował, że nie wycofa się ze "strefy buforowej" wokół Osetii Południowej, gdzie żołnierze rozpoczęli budowę umocnionych posterunków.

Korespondent agencji Reuters pod czarnomorskim portem Poti widział kilkudziesięciu żołnierzy, którzy przy użyciu ciężkiego sprzętu budowali okopy.

- Rosyjskie posterunki wojskowe budowane w strefie wokół Osetii Południowej będą stałe - uwiarygodnił te doniesienia zastępca szefa sztabu generalnego gen. Anatolij Nogowicyn. Z drugiej strony oświadczył, że rosyjskie siły wycofują się z Gruzji zgodnie z planem i nie przewiduje się opóźnień.

Zgodnie z obietnicą Dmitrija Miedwiediewa Rosjanie powinni wycofać się z okupowanych terytoriów do końca dnia.

Ślimacze tempo ewakuacji

Tymczasem ewakuację Rosjan ponaglają Amerykanie. - Tempo musi się zwiększyć - podkreśla amerykański generał John Craddock. - Jeśli się ruszają, to w tempie ślimaka, za mało i za wolno - dodał dowódca amerykańskich wojsk w Europie.

Rosjanie wypuścili jeńców

Rosjanie oddali też Gruzinom dziesięciu ich żołnierzy. Zatrzymano ich 19 sierpnia w Poti, gdzie weszli by przejąć kontrolę nad miastem w momencie, gdy rosyjskie siły miały się stąd wycofać. Świat obiegły zdjęcia zatrzymanych, wiezionych z zasłoniętymi opaskami oczami na rosyjskich czołgach.

Tomasz Kanik z Tbilisi (TVN24)
Tomasz Kanik z Tbilisi (TVN24)

Według niezależnego portalu gruzińskiego Civil.Ge, w rosyjskich rękach znajduje się nadal co najmniej dwunastu żołnierzy z gruzińskiej żandarmerii.

Powinni wyjść w piątek

Zastępca szefa rosyjskiego sztabu, gen. Anatolij Nogowicyn zapowiedział w czwartek, że do północy w piątek wszystkie rosyjskie wojska opuszczą terytorium Gruzji.

- Wycofanie rozpoczęło się w takim tempie, że do końca 22 sierpnia (o tej dacie jako granicznej mówił prezydent Dmitrij Miedwiediew - red.) wszystkie siły Federacji Rosyjskiej będą poza granicą naszej strefy odpowiedzialności - powiedział Nogowicyn. Dodał jednocześnie, że Rosjanie nie mają zamiaru opuścić separatystycznej Osetii Płd.

Wersję generała potwierdził minister obrony Rosji Anatolij Sierdiukow i zapowiedział, że Rosja rozpocznie wycofywanie swych wojsk z Gruzji w piątek rano i doprowadzi do końca również tego dnia. Wcześniej szef rosyjskiego MSZ Siergiej Ławrow mówił, że w ośmiu posterunkach w strefie buforowej wokół Osetii Południowej pozostanie 500 rosyjskich żołnierzy.

mtom/el /jjb

Źródło: Reuters, PAP, thenewstribune.com, iht.com

Źródło zdjęcia głównego: Rosjanie powoli się wycofują z gruzińskiego terytorium (APTN)