Szeryf hrabstwa Santa Fe Adan Mendoza na konferencji prasowej przekazał, że zwłoki amerykańskiego aktora Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy leżały w ich domu od ponad tygodnia. Dodał, że na ciałach zmarłych nie stwierdzono żadnych urazów.
Władze Santa Fe poinformowały w piątek o negatywnych wynikach testów na obecność tlenku węgla w ciałach aktora Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy, które odkryto w minioną środę w ich domu.
"Śledczy nazwali zgony 'podejrzanymi', ponieważ nie znaleźli żadnych oczywistych oznak wycieku gazu czy przestępstwa oraz niczego niepokojącego na rozległej posesji. Tajemnicę pogłębia fakt, że znaleziono też martwego owczarka niemieckiego, gdy dwa inne psy były żywe" - zauważyła NBC News.
Szeryf Adan Mendoza oświadczył, że po zbadaniu rozrusznika serca aktora biegli doszli do wniosku, że zgon nastąpił ponad tydzień wcześniej - 17 lutego. Dodał, że na ciałach zmarłych nie stwierdzono żadnych urazów.
Kluczowe będą badania toksykologiczne
Śledczy pracują nad rekonstrukcją zdarzeń z ostatnich dniach przed zgonem pary. Próbują też odpowiedzieć na pytanie, czy małżonkowie zmarli w tym samym czasie.
Według szeryfa Mendozy badania toksykologiczne oraz sekcje zwłok będą kluczowe dla ustalenia, co stało się z gwiazdorem Hollywood i jego żoną. Może to trwać do trzech miesięcy, a być może dłużej.
Lekarstwa, na które policja natrafiła w domu obok zwłok Arakawy, a także dokumentacja wizyt lekarskich i wyniki badań laboratoryjnych zostały przekazane do Biura Śledczego ds. Medycznych.
Gene Hackman, aktor nagrodzony Oscarem, znany był m.in. z ról w filmach "Francuski łącznik", "Rozmowa" i "Bez przebaczenia". Po zagraniu w filmie "Welcome to Mooseport" przeszedł na emeryturę w 2004 roku. Aktor obchodził w styczniu 95. urodziny. Jego żona miała 63 lata.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Donaldson Collection/Michael Ochs Archives/Getty Images