USA: nikt do nas nie strzelał

 
Tym razem to pakistańczycy otworzyli ogieńTVN24

Pentagon zdementował w poniedziałek informacje, że wojska pakistańskie otworzyły ogień do dwóch wojskowych amerykańskich helikopterów, gdy te przekroczyły granicę i wleciały nad terytorium Pakistanu z Afganistanu.

- Sprawdziłem to i dowiedziałem się, że były do nieprawdziwe doniesienia - powiedział rzecznik Pentagonu Bryan Whitman. - Sprawdziłem we wszystkich miejscach, które wiedziałyby o czymś takim i nie wygląda na to, by były to doniesienia prawdziwe - dodał.

Wcześniej pakistańskie służby bezpieczeństwa poinformowały o czymś wręcz przeciwnym. Do starcia dojść miało w miejscowości Angora Adda w Południowym Waziristanie. Ten rejon uważany jest za ważną bazę talibów i Al-Kaidy w Pakistanie.

W tym też miejscu amerykańscy komandosi przeprowadzili w ostatnim miesiącu akcję przeciwko islamistom. Zginęło wtedy co najmniej 20 osób, w tym kobiety i dzieci. Akcja amerykańska wywołała wielkie oburzenie w Pakistanie.

Ostrzeżenia już były

Szef sztabu generalnego armii pakistańskiej generał Ashfaq Kayani wydał w zeszłym tygodniu ostro sformułowane oświadczenie. Podkreślił w nim, że Pakistan nie zezwoli obcym wojskom wchodzić na swoje terytorium i będzie za wszelką cenę bronił swej suwerenności i integralności terytorialnej.

Tajny wniosek Pentagonu

Ostatnio amerykańska prasa ujawniła, że prezydent George W. Bush jeszcze w lipcu zaaprobował tajny wniosek Pentagonu w sprawie podejmowania przez amerykańskie siły specjalne akcji na terytorium zaprzyjaźnionego Pakistanu bez zgody rządu tego kraju.

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24