Stany Zjednoczone potępiły uchwalenie przez Chiny nowego prawa o bezpieczeństwie w Hongkongu. Uznały to za naruszenie międzynarodowych zobowiązań Pekinu i wezwały do "natychmiastowej zmiany kursu".
Szefowa administracji Hongkongu Carrie Lam oświadczyła we wtorek, że przywódca Chin Xi Jinping podpisał we wtorek dekret o ogłoszeniu i wprowadzeniu w życie opracowanego w Pekinie prawa o bezpieczeństwie państwowym dla Hongkongu. Jak zaznaczyła, przepisy wchodzą w życie tego samego dnia.
- Tak jak Pekin traktuje teraz Hongkong jako "jeden kraj, jeden system" tak samo muszą Stany Zjednoczone - oświadczył rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego John Ullyot. - Wzywamy Pekin do natychmiastowej zmiany kursu - dodał. Już w poniedziałek władze USA ogłosiły wstrzymanie eksportu do Hongkongu sprzętu wojskowego i ograniczenie dostępu tego terytorium do amerykańskich technologii. Sekretarz stanu USA Mike Pompeo wyjaśnił, że Hongkong nie może być w dalszym ciągu traktowany odmiennie od Chin, ponieważ utracił swoją autonomię..
USA zagroziły kontynuowaniem zdecydowanych działań "przeciwko tym, którzy zdławili wolność i autonomię Hongkongu".
Nowe prawo "przestraszy, zastraszy i stłumi"
Wywodząca się z Partii Demokratycznej przewodnicząca Izby Reprezentantów USA Nancy Pelosi wezwała do nałożenia sankcji na Chińską Republikę Ludową i podjęcia innych kroków. Według niej nowe "brutalne prawo" dla Hongkongu "przestraszy, zastraszy i stłumi" tych, którzy pokojowymi metodami poszukują wolności. "Musimy wziąć pod uwagę wszystkie dostępne narzędzia, w tym ograniczenia wizowe i restrykcje ekonomiczne" - oświadczyła.
Państwo Środka już zapowiedziało, że podejmie kroki w odpowiedzi na pozbawienie Hongkongu specjalnych przywilejów handlowych przez USA. Pekin nie sprecyzował, po jakie środki odwetowe może sięgnąć.
Decyzja Pekinu
Organ kierowniczy chińskiego parlamentu jednomyślnie przyjął we wtorek projekt kontrowersyjnego prawa o bezpieczeństwie państwowym dla Hongkongu i zdecydował o dopisaniu tych przepisów bezpośrednio do aneksu Prawa Podstawowego, czyli hongkońskiej minikonsytucji. Nowe przepisy zostały opublikowane i weszły w życie o godz. 23 czasu lokalnego (godz. 17 w Polsce). Szefowa władz Hongkongu Carrie Lam wyraziła zadowolenie z przyjęcia projektu oraz przekonanie, że wprowadzenie go w życie pomoże złagodzić niepokoje społeczne, które wstrząsały Hongkongiem od prawie roku.
Według chińskich władz przepisy służą zwalczaniu działalności terrorystycznej, separatystycznej i wywrotowej oraz zmów z zagranicznymi siłami. Urzędnicy twierdzą, że będą one dotyczyły tylko niewielkiej liczby osób zagrażających bezpieczeństwu państwowemu.
Krytycy oceniają jednak, że nowe przepisy położą kres wolności i praworządności, które odróżniają Hongkong od Chin kontynentalnych i uznawane są za kluczowe dla jego pozycji jako centrum finansowego. Narzucenie tych praw Hongkongowi z pominięciem jego lokalnej legislatywy uznawane jest za podważenie autonomii regionu, przewidzianej zasadą "jednego kraju, dwóch systemów".
Źródło: PAP, Reuters