Skazany za porwanie i gwałt. Po 28 latach więzienia okazało się, że jest niewinny

Źródło:
da.lacounty.gov, californiainnocenceproject.org, CNN
Padł ofiarą świadka koronnego. Uniewinniony po trzynastu latach
Padł ofiarą świadka koronnego. Uniewinniony po trzynastu latachtvn24
wideo 2/3
Padł ofiarą świadka koronnego. Uniewinniony po trzynastu latachtvn24

Gerardo Cabanillas, skazany 28 lat temu na karę dożywotniego pozbawienia wolności, został uniewinniony - poinformowała we wtorek prokuratura hrabstwa Los Angeles. Tego samego dnia mężczyzna został zwolniony z więzienia. 

- Dziś przyznajemy, że 28 lat temu doszło do poważnej niesprawiedliwości, która doprowadziła do niesprawiedliwego uwięzienia pana Cabanillasa - stwierdził we wtorek prokurator okręgowy hrabstwa Los Angeles George Gascón. - Po ponownym dokładnym zbadaniu materiału dowodowego i wszechstronnej analizie sprawy (…) stało się zupełnie jasne, że popełniono błąd. Pragnę przekazać panu Cabanillasowi najszczersze przeprosiny - dodał cytowany na stronie internetowej prokuratury Gascón.

Gerardo Cabanillas usłyszał wyrok skazujący w 1996 roku. Niesłusznie uznano go wówczas winnym rozboju, porwania, gwałtu i napaści na tle seksualnym. Materiał dowodowy obejmował jednak wyłącznie niejednoznaczną identyfikację przez świadków oraz wymuszone przez funkcjonariuszy przyznanie się do winy. Fizycznych dowodów wiążących mężczyznę z przestępstwami nie znaleziono - podaje na swojej stronie organizacja non-profit California Innocence Project, działająca na rzecz niesłusznie skazanych.

Gerardo Cabanillas uniewinniony po 28 latach

Jak wynika z relacji zamieszczonej na stronie California Innocence Project, która wspomagała Gerarda Cabanillasa w walce o wolność, mężczyzna został aresztowany w styczniu 1995 roku ze względu na fakt, iż odpowiadał rysopisowi sprawcy dwóch napaści. W trakcie pierwszej z napaści okradziono dwie ofiary. Jedną z nich dodatkowo porwano i wykorzystano na tle seksualnym. Dwa dni później okradziono dwie kolejne osoby.

ZOBACZ TEŻ: Codziennie "budził się z płaczem". Niesłusznie skazany po 33 latach został uniewinniony

Bezpośrednio po aresztowaniu Cabanillas konsekwentnie zaprzeczał stawianym mu zarzutom. Finalnie, wskutek złożonej mu obietnicy ukarania go wyłącznie wyrokiem w zawieszeniu w zamian za przyznanie się do winy, mężczyzna złożył obciążające go zeznania. Zamiast przyrzeczonego powrotu do domu usłyszał on jednak 14 zarzutów prokuratorskich - informuje California Innocence Project. Wymuszone przyznanie do winy oraz zeznania ofiar doprowadziły do jego skazania. Co jednak istotne, jedna z ofiar nigdy jednoznacznie nie potwierdziła, że to Cabanillas ją napadł, a druga wyrażała wątpliwości co do jego winy.

W 2019 r. prawnicy z California Innocence Project złożyli wniosek o zbadanie dowodów DNA związanych z napaścią seksualną, jakiej rzekomo miał się dopuścić Cabanillas. Przeprowadzona wówczas analiza wykazała, że zabezpieczone DNA nie pasuje do materiału genetycznego skazanego w tej sprawie Cabanillasa. Po ponownym zbadaniu zeznań mężczyzny, stwierdzono też, że "z dużym prawdopodobieństwem" są one fałszywe. Wykazano wówczas bowiem niezgodność zeznań z rzeczywistym przebiegiem obu napaści - podaje California Innocence Project.

ZOBACZ TEŻ: Skazany na 400 lat więzienia opuszcza je uniewinniony po 34 latach. "Nigdy nie straciłem nadziei"

Jak ustalili dziennikarze CNN, przeprowadzone po latach testy DNA pozwoliły na zidentyfikowanie nowego podejrzanego w sprawie. Mężczyzna ten odsiaduje obecnie karę więzienia w związku z innymi popełnionymi przez niego "poważnymi przestępstwami", w tym gwałtem i morderstwem - przekazał cytowany przez portal stacji prokurator Gascón.

Autorka/Autor:jdw//az

Źródło: da.lacounty.gov, californiainnocenceproject.org, CNN