USA badają sprawę śmierci afgańskich cywilów

 Afgańczycy protestują przeciw nalotom USA
Afgańczycy protestują przeciw nalotom USA
ReutersTV
Afgańczycy protestują przeciw nalotom USAReutersTV

Siły koalicji, pod dowództwem Amerykanów. poinformowały w sobotę o wszczęciu dochodzenia w sprawie doniesień o śmierci ponad 70 afgańskich cywilów w bombardowaniu w zachodnim Afganistanie. Miejscowa ludność tymczasem protestuje przeciw nalotom USA.

Jak informowało w piątek ministerstwo spraw wewnętrznych Afganistanu, siły dowodzone przez USA zabiły w bombardowaniach 76 afgańskich cywilów w prowincji Herat na zachodzie kraju. Amerykanie jednak zaprzeczali. CZYTAJ WIĘCEJ. Koalicja informowała, że celem operacji byli przywódcy talibów i zginęło w niej 30 islamskich bojowników.

Karzai: To była męczeńska śmierć

Tysiące ludzi w prowincji Herat i dystrykcie Szindand w sobotę protestowało przeciw koalicji. Także prezydent Afganistanu Hamid Karzaj potępił "męczeńską śmierć ponad 70 niewinnych ludzi, w większości kobiet i dzieci", a afgańscy deputowani określili akcję jako "okrutną i barbarzyńską". Afgańskie MSW podało, że wśród zabitych było 50 dzieci poniżej 15 roku życia, 19 kobiet i siedmiu mężczyzn.

Policja w tym regionie potwierdziła, że bombardowanie zniszczyło 15 domów.

Otwarto śledztwo

- Wszystkie oskarżenia, w których pojawiają się cywilne ofiary, są traktowane bardzo poważnie. Siły koalicyjne czynią wszystko, co mogą, by uniknąć niewinnych ofiar. Otwarto śledztwo - głosi komunikat sił koalicji.

Agencja AFP pisze, że jak dotąd niemożliwe było potwierdzenie tego tragicznego bilansu w niezależnych źródłach. Dziennikarze, których pod policyjną eskortą, wpuszczono na miejsce zdarzenia, widzieli wiele zniszczonych domów. Własny raport prezydentowi Karzajowi ma przedstawić wysłana przez niego delegacja.

Jeśli doniesienia potwierdzą się, będzie to najtragiczniejsza taka operacja sił międzynarodowych od obalenia talibów w 2001 roku.

Afganistan pogrążony w walkach

Według niezależnej afgańskiej komisji praw człowieka od początku 2008 roku w atakach czy to bojowników, czy sił afgańskich i międzynarodowych zginęło ponad 900 cywilów.

W walkach, które toczyły się w tym tygodniu w zasadzce zorganizowanej przez talibów zginęło dziesięciu francuskich żołnierzy. Wcześniej, około 30 talibów usiłowało zaatakować amerykańską bazę przy granicy z Pakistanem - 13 z nich zabito. CZYTAJ WIĘCEJ

W Afganistanie w minionym tygodniu zginęło także trzech polskich żołnierzy. Ich kolegów z polskiego kontyngentu odwiedził premier Donald Tusk.


Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: ReutersTV