Nowa Anglia stara się wygrzebać spod śniegu. Rekordowa burza przyniosła ze sobą około 25 centymetrów śniegu - więcej, niż zazwyczaj spada w Bostonie całym grudniu.
Śnieg zaczął padać w czwartek w po południu. Tuż po tym, jak ludzie wyszli z pracy i chcieli trafić do domu, przyszło im się zmierzyć z żywiołem. Wielu powracających utknęło w zaspach. Część zostawiła samochody na drodze, część zdecydowała się w nich spać.
Odwołano ponad 400 lotów z Logan International Airport w Bostonie, jednak już w piątek dzięki wytrwałej pracy ekip sprzątających śnieg udało się przywrócić ruch w powietrzu. Jednak, jak powiedział Phil Orlandella z lotniska w Bostonie minie jeszcze kilka dni, nim grafiki linii lotniczych wrócą do normy.
Meteorolodzy zapowiadają na weekend jeszcze więcej opadów - spaść ma dodatkowo 15 centymetrów białego puchu.
Źródło: Reuters, TVN24