Administracja Donalda Trumpa może wkrótce sprzedać setki budynków federalnych. Zarządzająca nimi Administracja Usług Ogólnych twierdzi, że w ten sposób uda się zaoszczędzić ponad 430 milionów dolarów rocznie.
Amerykańska Administracja Usług Ogólnych (General Services Administration - GSA) poinformowała we wtorek, że wkrótce rozpocznie proces sprzedaży niektórych budynków federalnych. Przekazano, że celem jest głównie optymalizacja kosztów.
Które budynki mają być sprzedane?
Politico pisze, że wśród budynków, które mają trafić na sprzedaż, znalazła się siedziba FBI w Waszyngtonie, a także siedziby Departamentu Sprawiedliwości i Departamentu Zdrowia. CNN pisze, że na początkowo udostępnionej liście były też m.in. departamenty spraw weteranów, pracy, mieszkalnictwa i rozwoju miejskiego, Federalnej Komisji Handlu, a nawet siedziba samej agencji GSA. Potem jednak z listy miały zniknąć budynki położone w Waszyngtonie i sąsiadujących z nim stanach Maryland i Wirginia, gdzie pracuje najwięcej pracowników federalnych. W środę zakładka z listą była pusta. "Identyfikujemy budynki i obiekty, które nie są kluczowe dla działalności rządu (...). Sprzedaż zagwarantuje, że pieniądze podatników nie będą już wydawane na puste lub niewykorzystywane przestrzenie" - można przeczytać na stronie.
GSA nie doprecyzowała, gdzie będą pracować tysiące pracowników federalnych, którzy dotychczas wykonywali swoje obowiązki w budynkach wystawianych na sprzedaż. Administracja Trumpa nakazała bowiem pracownikom federalnym pracującym dotychczas zdalnie powroty do biur. CNN pisze, powołując się na swoje źródło, że GSA współpracuje przy planie pozbywania się biur z Departamentem Wydajności Państwa (DOGE) zarządzanym przez Elona Muska. Celem jest współdzielenie przestrzeni biurowej przez agencje, które mają dodatkową przestrzeń z agencjami, które jej potrzebują.
Trump sprzedaje budynki federalne
GSA poinformowała w komunikacie, że zarządza budynkami, które są własnością federalną i które są kluczowe dla działalności rządu (jak np. sądów, portów, czy obiektów niezbędnych dla obrony narodowej), ale i takimi, które składają się głównie z powierzchni biurowej i nie mają tak istotnego znaczenia (określane są jako "non-core"). "GSA jest obecnie właścicielem i zarządcą ponad 440 nieruchomości, które nie są związane z kluczową działalnością rządu, o powierzchni prawie 80 milionów stóp kwadratowych (ponad 7,4 miliona metrów kwadratowych - red.), które można wynająć w całym kraju" - podkreślono.
Jak wskazano "dziesięciolecia braków w finansowaniu spowodowały, że wiele z tych budynków stało się funkcjonalnie przestarzałych i nieodpowiednich do użytku przez naszych federalnych pracowników. Nie możemy już dłużej mieć nadziei, że pojawią się fundusze na rozwiązanie tych długotrwałych problemów" - dodano. Dlatego właśnie urząd przekazał, że zamierza pozbyć się tych nieruchomości. GSA twierdzi, że potencjalnie może to pomóc zaoszczędzić ponad 430 mln dol. kosztów operacyjnych rocznie.
Agencja zaznaczyła, że nie wszystkie te budynki muszą zostać sprzedane, bo chętnie przyjmie inne "kreatywne rozwiązania" optymalizacji kosztów i przestrzeni.
Źródło: CNN, Politico, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock