Dziewięć osób, w tym troje dzieci, zginęło w ataku na salon gier w mieście Uruapan w Meksyku - poinformowała prokuratura stanu Michoacan. Jak podejrzewają śledczy, powodem ataku były porachunki karteli narkotykowych.
Prokuratura twierdzi, że salon gier jest wykorzystywany przez gang Los Viagras do handlu narkotykami. Napastnicy, jak podejrzewają śledczy, należą do rywalizującego z nim kartelu Jalisco Nowe Pokolenie.
Świadkowie powiedzieli prokuraturze, że czterej uzbrojeni mężczyźni po wejściu do salonu spytali o dwóch członków Los Viagras. Nie czekając na odpowiedź, zaczęli strzelać z bliskiej odległości do przypadkowych klientów salonu, a następnie uciekli. Padło co najmniej 65 strzałów. W ataku zginęło dziewięć osób, w tym troje dzieci w wieku 12, 13 i 14 lat.
Walki między kartelami trwają w mieście od lat. W zeszłym tygodniu po aresztowaniu przywódcy gangu Los Viagras w rejonie Uruapanu podpalono samochody i blokowano drogi.
Autorka/Autor: pp
Źródło: PAP, Reuters