Ultraortodoksyjni żydzi nie chcą do wojska. Protesty i zatrzymania


Ponad 50 haredim, czyli żydowskich ultraortodoksów, zostało zatrzymanych podczas demonstracji przeciwko ustawie, która zmusza ich do obowiązkowej w Izraelu służby wojskowej.

Od utworzenia państwa izraelskiego w 1948 roku studenci jesziw, w których prowadzone są studia talmudyczne, mogli uzyskać zwolnienie ze służby wojskowej. Nauka w jesziwie dla mężczyzn w wieku 18-26 lat prowadzona jest w pełnym wymiarze godzin, uniemożliwiającym podjęcie pracy. Ale według nowej ustawy, jeśli ktoś nie stawia się w wojskowym biurze poborowym, jest uważany za dezertera i może zostać skazany na więzienie. W Aszdod na południu Izraela zatrzymano ponad 40 osób. Liczne zatrzymania miały też miejsce w Tel Awiwie i Jerozolimie podczas manifestacji zorganizowanych po to, by dać wyraz oburzeniu wobec aresztowań ultraortodoksów przeprowadzonym w ostatnich tygodniach - powiedziała rzeczniczka policji Luba Samri. Według niej ultraortodoksi manifestowali "w sposób nielegalny" i "blokowali drogi", a podczas zamieszek jeden z policjantów został lekko ranny. Podobne protesty odbyły się też wieczorem w niedzielę.

Pod broń bez wyjątków

W marcu 2014 roku Kneset przegłosował kontrowersyjną ustawę, która zmusza młodych ultraortodoksyjnych żydów do służby wojskowej, trwającej trzy lata dla mężczyzn i dwa dla kobiet. Wiek poboru to 18 lat. Prawo to stopniowo wchodzi w życie i za trzy lata będzie obowiązywać w pełni. Dla uchylających się od tego obowiązku przewidziano kary, w tym więzienie.

W lipcu 2013 roku rząd Benjamina Netanjahu zatwierdził projekt przepisów mających na celu likwidację systemu, który pozwolił dziesiątkom tysięcy ultraortodoksyjnych studentów jesziw uciec od wojska i zmusił członków tej społeczności, aby odbywali przynajmniej służbę cywilną jako zamiennik służby wojskowej. W marcu zeszłego roku ponad 300 tys. haredim manifestowało przeciwko temu projektowi, określając go jako "prześladowanie religijne". Większość mieszkańców Izraela uważa reformę za wyrównanie społecznej niesprawiedliwości sięgającej powstania państwa Izrael. Haredim stanowili jednak wówczas bardzo niewielką część społeczeństwa. Obecnie, ze względu na wysoki przyrost naturalny w tej społeczności, stanowią ok. 10 procent 8-milionowego Izraela.

Autor: kg\mtom / Źródło: PAP