Rosja ulepszy swe rakiety balistyczne, by mogły pokonywać, przygotowywaną przez Stany Zjednoczone, tarczę antyrakietową - oświadczył dowódca rosyjskich strategicznych wojsk rakietowych generał Nikołaj Sołowcow. Jego wypowiedź opublikował w poniedziałek Interfax.
Zmiany dotyczyć będą głowic i rakiet nośnych. Te pierwsze zostaną zabezpieczone przed możliwością zniszczenia ich przez elementy tarczy antyrakietowej umieszczone w kosmosie. Nie podał jednak bliższych szczegółów. Z kolei nowa rakieta balistyczna RS-24, nad którą kończą prace Rosjanie, miałaby pokonywać tarczę antyrakietową. Będzie to zmodernizowany pocisk balistyczny Topol-M (SS-27).
Amerykanie nigdy nie będą w stanie zrealizować tego scenariusza, ponieważ rosyjskie strategiczne siły nuklearne, w tym strategiczne wojska rakietowe, w każdym przypadku zachowają zdolność do uderzenia odwetowego. gen. Nikołaj Sołowcow
Błędne zrozumienie tarczy?
Zdaniem Sołowcowa Amerykanie błędnie zakładają, że po prewencyjnym uderzeniu nuklearnym USA, Waszyngton mógłby zniszczyć resztę rosyjskich rakiet za pomocą tarczy. - Amerykanie nigdy nie będą w stanie zrealizować tego scenariusza, ponieważ rosyjskie strategiczne siły nuklearne, w tym strategiczne wojska rakietowe, w każdym przypadku zachowają zdolność do uderzenia odwetowego - powiedział Sołowcow.
Taka wypowiedź wynika z braku zaufania do amerykańskich zapewnień. USA twierdzą, że tarcza antyrakietowa ma służyć zabezpieczeniu przed państwami nieprzewidywalnymi, na przykład Iranem. Jednak Rosjanie od samego początku utrzymują, że amerykańska instalacja na terenie Polski i Czech wymierzona jest w ich kraj.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: archiwum tvn24.pl