Studenci kilku kijowskich uczelni nagrali film, na którym wzywają rosyjskich kolegów z moskiewskich uniwersytetów, by ci "podnieśli kurtynę informacyjną" i nie ufali ślepo w to, co słyszą w rosyjskich mediach. - Chcemy walczyć z wami na olimpiadach naukowych i igrzyskach olimpijskich, a nie w Donbasie - mówią młodzi mieszkańcy Kijowa.
- Kijowski Państwowy Uniwersytet im. Tarasa Szewczenki wzywa wszystkich studentów Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu im. M. Łomonosowa - mówi chłopak w rozpiętej kurtce.
- My, zespół Narodowego Technicznego Uniwersytetu Ukrainy i Politechniki w Kijowie, chcemy, aby usłyszał nas każdy student i pracownik naukowy Moskiewskiego Państwowego Uniwersytetu Technicznego - mocnym głosem mówi inny.
Po chwili wygłaszają krótką odezwę.
- W naszym kraju trwa wojna, w naszym kraju giną i wasi, i nasi żołnierze, umierają cywile. Wzywamy was: podnieście kurtynę informacyjną! Sprawdzajcie to, co słyszycie. Podawajcie w wątpliwość to, co widzicie - apeluje dziewczyna.
- Jesteśmy studentami. Studenci to ruch, siła i przyszłość narodu. Wzywamy was, byście byli najlepszymi przedstawicielami swojego narodu. Nie zaśmiecajcie swoich głów oszustwami i dezinformacją. Bądźcie mądrzejsi i bardziej czyści niż gry polityczne. Myślcie, sprawdzajcie, nie wierzcie na słowo - przekonuje inny.
Przeciwdziałać propagandzie
Autorem pomysłu nagrania odezwy do rosyjskich studentów jest Jewhen Melnyk, absolwent Narodowego Uniwersytetu Lotniczego w Kijowie. W wywiadzie dla Radia Swoboda stwierdza:
- Miałem nadzieję, że studenci z Moskwy zwrócą uwagę na słowa swoich rówieśników z Ukrainy. W nagraniu wzięli udział zwyczajni młodzi ludzie z kijowskich uczelni. Głównym celem jest przeciwdziałanie tej propagandzie informacyjnej, która coraz mocniej rozwija się w Rosji. Bardzo dziwne jest czytanie i oglądanie informacji o ukrzyżowanych dzieciach i innych podobnych historiach - mówi Melnyk, nawiązując do głośnej historii, pokazanej przez rosyjską telewizję państwową latem ub. roku.
Inicjatywa studentów
- Na portalach społecznościowych znalazłem aktywnych ludzi, zdzwoniliśmy się i zaproponowaliśmy im udział w projekcie. Razem pisaliśmy tekst odezwy. Zadzwoniliśmy do kolegi, który miał kamerę. Nagraliśmy to, zmontowaliśmy i opublikowaliśmy na portalu Youtube. To była zwyczajna studencka inicjatywa - podkreśla pomysłodawca.
Od razu pojawiły się zarzuty, że wykonanie nagrania zostało zlecone przez ukraińskie władze, a sam film to również propaganda, tylko że ukraińska. Jewhen Melnyk odrzuca te oskarżenia.
- Wzięli w nim udział zwyczajni studenci, którzy usiłują zrobić cokolwiek, by zakończyła się wojna informacyjna. To właśnie ona teraz podsyca to, co dzieje się w obwodzie donieckim i ługańskim. To przez nią nasilają się działania bojowe - mówi Melnyk.
I ma nadzieję, że rosyjscy studenci nagrają swoją odpowiedź.
- Wiemy, że nasz przekaz nie przekona wszystkich mieszkańców Rosji. Wzywamy jednak studentów, by podawali w wątpliwość i weryfikowali informacje, które są obecnie rozpowszechniane w Rosji - podkreśla.
Autor: asz\mtom / Źródło: Radio Swoboda
Źródło zdjęcia głównego: Radio Swoboda