Przed Sądem Najwyższym Czeczenii w Groznym rozpoczął się proces dwóch domniemanych członków Ukraińskiego Zgromadzenia Narodowego-Ukraińskiej Narodowej Samoobrony (UNA-UNSO), Stanisława Kłycha i Mykoły Karpiuka. Ukraińcy są oskarżeni o walki przeciwko armii rosyjskiej w latach 1994-95. "To symboliczna rozprawa Kremla" - oświadczyła nacjonalistyczna organizacja.
Komitet Śledczy Rosji oskarżył Stanisława Kłycha i Mykołę Karpiuka o to, że w czasie pierwszej wojny w Czeczenii w latach 1994-95, w szeregach oddziału Wiking, którym dowodził radykalny nacjonalista ukraiński Ołeksandr Muzyczko (ps. Saszko Biłyj), walczyli po stronie rebeliantów przeciwko siłom rosyjskim.
Według Komitetu Śledczego, bojownicy z oddziału Wiking ponoszą odpowiedzialność za zabicie w Groznym między 31 grudnia 1994 roku a 5 stycznia 1995 roku 30 rosyjskich żołnierzy i próbę zabicia 15 innych.
"Symboliczna rozprawa Kremla"
Obaj podsądni zostali zatrzymani na terytorium Rosji w 2014 r. Akt oskarżenia oparty jest na zeznaniach Ołeksandra Małofiejewa, innego domniemanego bojownika oddziału Wiking, odbywającego w Rosji karę 23 lat łagru, wymierzoną mu w 2009 r. przez sąd w Nowosybirsku za rozboje, których dopuścił się w tym regionie.
Za udział w wojnie w Czeczenii będzie on sądzony w odrębnym procesie, który rozpocznie się 23 września przed sądem rejonowym w mieście Szatoj. Wtorkowe posiedzenie sądu w Groznym miało charakter wstępny i odbyło się przy drzwiach zamkniętych.
Wcześniej Komitet Śledczy Rosji oświadczył, że po stronie czeczeńskich rebeliantów w latach 1994-95 walczył Arsenij Jaceniuk, obecnie premier Ukrainy.
UNA-UNSO oświadczyła, że "czeczeńska sprawa Stanisława Kłycha i Mykoły Karpiuka jest symboliczną rozprawą Kremla nad jej strukturami".
Autor: tas\mtom / Źródło: PAP, unso.in.ua
Źródło zdjęcia głównego: Mikhail Evstafiev / Wikipedia