W przypadającym w środę Dniu Jedności Ukrainy kilkaset osób utworzyło żywy łańcuch na jednym z mostów w Kijowie. - Tylko razem jesteśmy silni - oświadczył w orędziu prezydent Wołodymyr Zełenski.
Zwyczaj ten narodził się w czasie, gdy Ukraina wchodziła jeszcze w skład Związku Sowieckiego. W styczniu 1990 roku żywy łańcuch rozciągnął się na ponad 500 kilometrów - od Lwowa do Kijowa. W akcji wzięły wówczas udział trzy miliony ludzi.
"Ambicje polityków przeszkodziły w uzyskaniu prawdziwiej jedności"
- Tylko razem jesteśmy silni - oświadczył w orędziu z okazji Dnia Jedności prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Szef państwa powiedział, że mieszkańcy Ukrainy przyjęli podpisanie aktu zjednoczenia w 1919 roku z radością, gdyż była to szansa na utworzenie niepodległego państwa. - Niestety, została ona utracona - przypomniał.
- Ambicje ówczesnych polityków przeszkodziły w uzyskaniu prawdziwej jedności państwowej. (…) Niebawem Ukraińska Republika Ludowa opuściła Kijów pod naciskiem bolszewików, większość terytorium Galicji zajęły polskie wojska, północną Bukowinę - Rumuni, a Zakarpacie przeszło do Czechosłowacji. Minęło ponad 100 lat. Czy wyciągnęliśmy z tej historii wnioski? - zapytał prezydent.
- Historia ta - kontynuował - uczy nas prostej, ale ważnej dla Ukrainy zasady: tylko razem jesteśmy silni - powtórzył Zełenski.
Ukraińskie święto narodowe
Dzień Jedności Ukrainy, ustanowiony w 1999 roku, jest świętem państwowym upamiętniającym rocznicę podpisania aktu zjednoczenia Ukraińskiej Republiki Ludowej z Zachodnioukraińską Republiką Ludową 22 stycznia 1919 roku. W 2012 roku po raz pierwszy święto zostało połączone z Dniem Wolności, obchodzonym wcześniej 22 listopada, w dniu wybuchu pomarańczowej rewolucji z 2004 roku.
Źródło: PAP