Żadna ze szczepionek przeciw koronawirusowi nie dotarła jeszcze na Ukrainę. Pierwsze dostawy - preparaty Pfizera i BioNTech - są oczekiwane w połowie lutego. Prezydent Wołodymyr Zełenski oznajmił, że Kijów prowadzi rozmowy z wieloma krajami, w tym z Polską, o przekazaniu nadwyżek szczepionek przeciw COVID-19. Szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała, że poprosiła kraje Unii Europejskiej, by przekazały część szczepionek Ukrainie.
Wołodymyr Zełenski powiedział w czasie rozpoczętego w poniedziałek forum poświęconego walce z koronawirusem, że pierwsza partia szczepionek, jaka ma dotrzeć w tym miesiącu na Ukrainę w ramach inicjatywy COVAX, obejmie ponad 100 tysięcy dawek i trafi do pracowników medycznych opiekujących się pacjentami z COVID-19.
Program COVAX, prowadzony przez Światową Organizację Zdrowia (WHO) i stowarzyszenie GAVI, ma zgodnie z planem przekazać w tym roku 2-3 mld dawek szczepionek przeciw Covid-19 krajom o niskich i średnich dochodach. Dostawy mają się rozpocząć jeszcze w lutym.
Prezydent dodał, że sam jest gotowy, by się zaszczepić. Zaznaczył, że najpierw do kraju trafią preparaty firmy Pfizer/BioNTech, a następna partia według niego najpewniej będzie produkcji koncernu AstraZeneca.
Wołodymyr Zełenski powiedział ponadto, że Ukraina prowadzi też negocjacje w sprawie dostaw szczepionek przeciw koronawirusowi z innymi krajami. - Prowadzimy teraz rozmowy z krajami, które będą nam przekazywać swoje nadwyżki. Mamy kontakty w Polsce - oznajmił, nie ujawniają jednak żadnych szczegółów w tej sprawie.
Prośba Ursuli von der Leyen
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała w nagraniu adresowanym do uczestników forum, że poprosiła kraje UE o przekazanie Ukrainie części swoich szczepionek przeciwko COVID-19.
- Dzięki COVAX lekarze i personel medyczny Ukrainy otrzymają pierwsze szczepionki już w tym miesiącu. Kolejne miliony dawek szczepionki dotrą na Ukrainę do lata - podkreśliła szefowa KE w wystąpieniu online.
Jak oceniła, "UE to największy donor inicjatywy COVAX". - I oprócz COVAX poprosiłam innych członków UE o podarowanie części swoich szczepionek Ukrainie - przekazała von der Leyen.
"Ukraińcy nie są królikami"
Zełenski po raz kolejny powtórzył, że jego kraj nie jest zainteresowany zakupem rosyjskiej szczepionki przeciw koronawirusowi Sputnik V - przekazała ukraińska agencja Unian. Prezydent mówił, że eksperci Światowej Organizacji Zdrowia nie potwierdzili doniesień, że rosyjski preparat jest skuteczny w 90-91 procentach.
- Obywatele Ukrainy są ludźmi, przepraszam za takie porównanie, na pewno nie króliki, nie mamy prawa na nich eksperymentować. Dlatego umawialiśmy się tylko z czołowymi producentami szczepionek, które są zatwierdzone na świecie i dają bardzo poważne pozytywne wyniki - podkreślił prezydent.
Źródło: PAP, Unian, tvn24.pl