Parlament Ukrainy chce wyrazić wotum nieufności wobec rzeczniczki praw człowieka Ludmiły Denisowej – poinformowała Ukraińska Prawda, powołując się między innymi na wypowiedź samej rzeczniczki. Według portalu powodem ma być retoryka Denisowej dotycząca przestępstw seksualnych, których dopuszczali się Rosjanie w Ukrainie.
Portal Ukraińska Prawda poinformował w poniedziałek, że ukraińska Rada Najwyższa chce wyrazić na wtorkowym posiedzeniu wotum nieufności wobec rzeczniczki praw człowieka Ludmiły Denisowej. Portal powołał się na kilka źródeł. Jednym z nich jest wypowiedź samej Denisowej z poniedziałkowej konferencji prasowej.
- Właśnie się dowiedziałam, że z polecenia prezydenta planowane jest na jutro wyrażenie wobec mnie, jako rzeczniczki praw człowieka w Radzie Najwyższej, wotum nieufności - powiedziała rzeczniczka. Według niej decyzja taka miała być podjęta rzekomo podczas narady u prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
Media: powodem retoryka dotycząca przestępstw seksualnych, których dopuszczali się Rosjanie
Innym źródłem, na którym portal oparł swoje doniesienie, jest wpis na Facebooku Tetiany Peczonczyk, szefowej organizacji "ZMINA. Centrum Praw Człowieka", która napisała, że planowane jest odwołanie urzędniczki. Peczonczyk oceniła, że nie ma konstytucyjnych podstaw do usunięcia Denisowej. Napisała też, że jest wiele zastrzeżeń co do jej pracy, lecz nie jest to najlepsza pora na zmianę na tym stanowisku.
Informację potwierdziły również dwa źródła portalu Ukraińska Prawda w partii Sługa Narodu.
Ludmiła Denisowa pełni funkcję ukraińskiej rzeczniczki praw obywatelskich od 2018 roku. Według Ukraińskiej Prawdy, przyczyną odwołania Denisowej ze stanowiska ma być jej retoryka dotycząca przestępstw seksualnych, których dopuszczali się Rosjanie w Ukrainie.
Przeciwko drastycznemu sposobowi komunikowania takich informacji protestowali w otwartym liście dziennikarze oraz lekarze.
Źródło: PAP