Sprawczyni wypadku w Charkowie na Ukrainie, której auto wjechało w grupę ludzi, była pod wpływem narkotyków - poinformowała w piątek prokuratura. Na miejscu zginęło pięć osób, a sześć zostało rannych.
Badania laboratoryjne wykazały w jej organizmie opiaty - oświadczył prokurator Maksym Błochin.
Do wypadku doszło w środę wieczorem. 20-latka zignorowała czerwone światło, po czym jej samochód zderzył się z pojazdem terenowym i wpadł na chodnik. Na miejscu zginęło pięć osób, a sześć zostało rannych.
Jak podał w czwartek szef MSW Arsen Awakow, liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do sześciu. Jedną ze zmarłych osób jest 15-letnia dziewczynka. Informacje o sześciu ofiarach potwierdziła także gubernator obwodu charkowskiego Julia Switłyczna
Ścigała się z innym kierowcą
Sprawczyni wypadku to Ołena Zajcewa. Wcześniej trzykrotnie karano ją mandatami za przejazd na czerwonym świetle i przekraczanie prędkości.
Pochodzący z Charkowa doradca szefa MSW Ukrainy Anton Heraszczenko oświadczył, że w momencie wypadku Zajcewa ścigała się ulicami miasta z kierowcą innego samochodu.
Autor: mm//kg / Źródło: PAP