Służba Bezpieczeństwa Ukrainy opublikowała przechwyconą rozmowę, w której mieszkająca - jak podano - w obwodzie moskiewskim narzeczona rosyjskiego żołnierza prosi, by przywiózł jej z wojny "trofea", w tym wojskowe kurtki i naszywki z ciał zabitych żołnierzy ukraińskich.
"Naszywki, buty, kurtki wojskowe zdjęte przez okupantów z ciał poległych w walce żołnierzy ukraińskich - oto szczyt marzeń prostej rosyjskiej dziewczyny spod Moskwy" - skomentowała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), publikując w niedzielę na kanale Telegram przechwyconą rozmowę.
Według nagrania rosyjski żołnierz chce wracać do domu, dziewczyna zaś namawia go, by potem pojechał na wojnę przeciwko Ukrainie jako najemnik z Grupy Wagnera i przywiózł jej "mnóstwo kurtek wojskowych". Domaga się także innych "trofeów. W rozmowie oboje mówią o Ukraińcach, używając pogardliwych określeń. Rosjanka wspomina także o ludzkiej głowie, opowiada, że pokazywała koleżance, że "wagnerowcy odcięli człowiekowi głowę".
"Amoralność sięgnęła dna"
"Amoralność wojska rosyjskiego dawno sięgnęła kolejnego dna, jednak haniebne obchodzenie się z jeńcami i ciałami zabitych obrońców Ukrainy nie pozostanie bez kary" - zapowiedziała Służba Bezpieczeństwa Ukrainy.
"Międzynarodowy Trybunał czeka najeźdźców, którzy łamią wszelkie możliwe normy prawa humanitarnego" - dodała SBU.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Ministerstwo Obrony Ukrainy