Ukraińscy żołnierze po raz pierwszy zestrzelili rosyjskiego drona na wysokości aż 3600 metrów - relacjonują media w Kijowie. Bezzałogowiec został strącony nad obwodem charkowskim.
Rosyjski dron Orlan-10 zestrzelili żołnierze 3. Samodzielnej Brygady Pancernej (nazywanej też Żelazną).
Formacja przekazała w poniedziałkowym wpisie na Facebooku, że zestrzelenie rosyjskiego bezzałogowca było "niezwykle trudne". "Po pierwsze, wysokość wynosiła ponad trzy kilometry, po drugie Orlan nieustannie zmieniał swój kierunek i wysokość" - poinformowała brygada.
Wrogi dron - jak podała brygada - został strącony w sobotę nad obwodem charkowskim na wysokości 3620 metrów.
Pogromcą okazał się również dron.
"Przypomnijmy: Orlan-10 to niezwykle niebezpieczny dron. Może przelecieć 600 km, wznieść się na wysokość pięciu kilometrów i mieć zasięg do 120 km. Wykrywa cele i koryguje ogień, przechwytuje komunikację radiową, blokuje komunikację mobilną, 'łamie' sygnał GPS, zrzuca amunicję z małej wysokości" - podkreśliła we wpisie 3. Samodzielna Brygada Pancerna.
Koszt wyprodukowania jednego Orlana-10 może sięgać 120 tysięcy dolarów. Jest to rosyjski dron rozpoznawczy, wprowadzony do służby w 2013 roku - napisał ukraiński portal Liga.
Źródło: NV, Liga, tvn24.pl