Z zadowoleniem przyjmuję historyczną decyzję USA i prezydenta Joe Bidena, by wesprzeć międzynarodową koalicję na rzecz myśliwców dla Ukrainy - napisał na Twitterze ukraiński przywódca Wołodymyr Zełenski. W ten sposób skomentował wcześniejszą wypowiedź Bidena o zgodzie Waszyngtonu na rozpoczęcie szkoleń ukraińskich pilotów z obsługi samolotów F-16. Kijów oficjalnie potwierdził, że Zełenski spotka się z Bidenem w czasie szczytu państw G7 w Japonii.
Wołodymyr Zełenski napisał także na Twitterze, że decyzja USA "znacznie wzmocni ukraińską armię". "Liczę na omówienie praktycznej implementacji tej decyzji podczas szczytu G7 w Hiroszimie" - dodał Zełenski, sugerując, że osobiście weźmie udział w spotkaniu grupy G7 w Japonii. Wcześniej pojawiały się informacje, że prezydent może uczestniczyć w tym wydarzeniu w formie zdalnej, które zostały potwierdzone w piątek wieczorem przez szefa biura prezydenta Ukrainy Andrija Jermaka.
Jermak poinformował, że Zełenski weźmie udział w szczycie G7, gdzie spotka się z prezydentem USA Joe Bidenem.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
Biden poparł inicjatywę szkoleń ukraińskich pilotów
Około dwóch godzin wcześniej agencja AP powiadomiła, że Biden, przebywający na rozpoczętym w piątek szczycie G7 w Hiroszimie, poparł podczas nieoficjalnych rozmów inicjatywę szkoleń ukraińskich pilotów w obsłudze amerykańskich samolotów wielozadaniowych F-16. Jak dodano, treningi, które rozpoczną się w ciągu kilku miesięcy, prawdopodobnie zostaną przeprowadzone w Europie.
Biden miał też oznajmić w rozmowach z przywódcami pozostałych krajów G7, że szczegółowe decyzje w sprawie ewentualnego przekazania F-16 Ukrainie (kiedy to się odbędzie, ile samolotów zostanie udostępnionych i kto konkretnie je dostarczy) zapadną również w ciągu najbliższych miesięcy, gdy będą już trwały szkolenia pilotów.
Cel europejskich wizyt Zełenskiego
Wizyty prezydenta Zełenskiego we Włoszech, Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii, złożone w dniach 13-15 maja, miały na celu przekonywanie partnerów, by dostarczyli Kijowowi F-16 - napisał w poniedziałek wieczorem portal Politico.
W środę władze Holandii zdementowały wcześniejsze doniesienia, że rząd w Hadze jakoby zawarł wstępne porozumienie z Wielką Brytanią w sprawie utworzenia międzynarodowej koalicji na rzecz zakupu F-16 dla Ukrainy.
Rząd w Kijowie apeluje do zachodnich partnerów o przekazanie samolotów bojowych od lutego 2022 roku, czyli początku wojny z Rosją. W marcu tego roku władze Polski i Słowacji powiadomiły, że dostarczą Ukrainie łącznie 17 myśliwców MiG-29. Część maszyn ofiarowanych przez stronę słowacką prawdopodobnie posłuży jako źródło części zamiennych.
Stany Zjednoczone dotychczas utrzymywały, że nie przekażą Kijowowi samolotów F-16. Dostawa jeszcze nowocześniejszych maszyn piątej generacji, takich jak F-35, jest - w opinii większości ekspertów - nieprawdopodobna.
Deklaracje sojuszników
Wielka Brytania będzie współpracować z USA, Holandią, Belgią i Danią, aby zapewnić Ukrainie zdolności sił powietrznych, których ten kraj potrzebuje - oświadczył brytyjski premier Rishi Sunak, odnosząc się do budowy międzynarodowej koalicji na rzecz przekazania Kijowowi samolotów wielozadaniowych F-16.
- Z zadowoleniem przyjmuję zapowiedź, że USA zgodzą się na szkolenia ukraińskich pilotów (w obsłudze) F-16. (...) Pozostajemy zjednoczeni - dodał Sunak
W podobnym tonie wypowiedzieli się szefowie rządów Holandii i Belgii. "Wraz z moimi brytyjskimi, duńskimi i belgijskimi kolegami z zadowoleniem przyjmujemy wiadomość, że Stany Zjednoczone są gotowe zatwierdzić szkolenia ukraińskich pilotów na myśliwcach F-16. Zasady zostaną opracowane w nadchodzących tygodniach. Ukraina może liczyć na niesłabnące poparcie Holandii i jej międzynarodowych partnerów" - napisał na Twitterze premier Holandii Mart Rutte.
Źródło: PAP, Ukraińska Prawda, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: U.S. Air Force