Państwowa Służba Pograniczna Ukrainy twierdzi, że obecnie na Krymie znajduje się już ok. 30 tys. rosyjskich wojskowych. Moskwa nie komentuje oskarżeń, ale zwraca uwagę, że i tak, w myśl porozumień z Kijowem ws. Floty Czarnomorskiej, na Krymie może się znaleźć nawet 25 tys. żołnierzy Rosji.
- Ze wstępnych szacunków wynika, że jest tam teraz ok. 30 tys. wojskowych Federacji Rosyjskiej - powiedział na konferencji prasowej gen. Mychajło Kowal ze służby pogranicznej. Nie odpowiedział natomiast na pytanie, ilu na Krymie jest ukraińskich żołnierzy.Spór o limityRosja nie odpowiada na te zarzuty, ale wcześniej ambasador Rosji przy ONZ Witalij Czurkin na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa powiedział, że Rosja może skoncentrować na Krymie maksymalnie 25 tys. żołnierzy w ramach porozumienia o stacjonowaniu Floty Czarnomorskiej.W MSZ Ukrainy nazwali to oświadczenie kłamstwem, przypominając, że obowiązujące dwustronne umowy przewidują, że o ile liczba rosyjskich żołnierzy na terytorium Ukrainy może sięgnąć 25 tys., to w tej kwocie może być maksymalnie 1 tys. 987 żołnierzy piechoty morskiej i lotnictwa floty naziemnego bazowania.- Obecnie liczebność morskiej piechoty i lotnictwa wyraźnie przekracza ten limit - podkreślił dyrektor departamentu polityki informacyjnej MSZ Ukrainy, Jewgienij Perebijnis.Podane dziś informacje świadczą o ciągłym przerzucaniu kolejnych rosyjskich oddziałów na Krym. Jeszcze kilka dni temu, we wtorek, Kijów mówił o 16 tys. Rosjan.
Autor: //gak / Źródło: Interfax Ukraina, lb.ua