Trwa ekshumacja ciał z masowych grobów odkrytych przez Ukraińców pod Iziumem. Według ukraińskich władz liczba ofiar tamtejszych rosyjskich zbrodni może okazać się większa niż w Buczy i innych podkijowskich miejscowościach. Szef gabinetu prezydenta Ukrainy Andrij Jermak napisał w sobotę w mediach społecznościowych, że Rosja zabija na Ukrainie całe rodziny. Opublikował zdjęcie grobów spod Iziumu, w których spoczywają 6-letnia Ołesia oraz jej rodzice.
"Rosja zabija Ukraińców całymi rodzinami. Izium. Ołesia, 6 lat. Zabita przez rosyjskich terrorystów. Obok pochowani są jej rodzice" – napisał Jermak w Telegramie, publikując zdjęcia grobów z lasu pod Iziumem.
Według relacji ukraińskich mediów nie jest to pełna lista ofiar z tej rodziny, zginąć podczas bombardowania mieli także inni krewni.
Masowe groby pod Iziumem
W czwartek władze ukraińskie poinformowały o odnalezieniu pod Iziumem miejsca, w którym pochowanych zostało – jak potem podała policja – co najmniej 445 osób.
Niektóre groby są podpisane, inne ponumerowane. Media ukraińskie przekazały, że znajduje się tam też zbiorowy grób ukraińskich żołnierzy. Trwa ekshumacja ciał w celu ustalenia przyczyn śmierci wszystkich zmarłych. Część z nich ma ślady tortur, są ciała ze związanymi rękami.
Według ukraińskich władz liczba ofiar rosyjskich zbrodni w Iziumie może okazać się większa niż w Buczy i innych podkijowskich miejscowościach, które były dotąd najstraszniejszym symbolem zbrodni wojennych agresora na Ukrainie. Chodzi o te zbrodnie, które udało się potwierdzić po wyzwoleniu terytoriów. Wciąż niemożliwa do ustalenia jest liczba ofiar m.in. z nadal znajdujących się pod okupacją Mariupola czy Wołnowachy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: t.me/ermaka2022