Jest przerażający ogrom zniszczenia. Oprócz tego, że ludzie są pod ciągłym ostrzałem, to jeszcze dodatkowo jest woda, która niesie śmierć tak samo. To jest naprawdę coś porażającego - mówił w "Jeden na jeden" w TVN24 Piotr Skopiec, koordynator akcji ratunkowej grupy Humanosh Med Evacuation w Chersoniu dotkniętym powodzią na skutek wysadzenia przez Rosjan zapory w Nowej Kachowce na Dnieprze.
Władze Ukrainy poinformowały we wtorek o wysadzeniu przez Rosjan zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce, która tworzyła rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została całkowicie zniszczona. Woda zalała dziesiątki okolicznych osad i miast.
Zobacz także: Atak Rosji na Ukrainę. Relacja w tvn24.pl
Piotr Skopiec z Fundacji Humanosh mówił w sobotę rano w "Jeden na jeden" w TVN24 o sytuacji w Chersoniu.
- Jest przerażający ogrom zniszczenia (...) Oprócz tego, że ludzie są pod ciągłym ostrzałem, to jeszcze jest dodatkowo woda, która niesie śmierć tak samo. To jest naprawdę coś porażającego - powiedział.
Jak mówił, ludzie "dziękują przede wszystkim za to, że jesteśmy z nimi, za wsparcie, za to, że przywieźliśmy pomoc". - Wspieramy ich na pewno w pewien sposób materialny, wspieramy ich przede wszystkim duchowo - dodał Skopiec.
Relacjonował, że na miejsce docierają wolontariusze z wielu krajów. - Spotykamy Szwajcarów, Niemców, Brytyjczyków, Szkotów. Spotykamy organizacje międzynarodowe - Ukraiński Czerwony Krzyż, UNHCR, Lekarze bez Granic - powiedział.
Zbiórka na pomoc poszkodowanym
Fundacja Humanosh zorganizowała zbiórkę na pomoc poszkodowanym w wyniku zniszczenia tamy. Zbiera środki finansowe na zakup systemów oczyszczania wody pitnej.
Źródło: TVN24