Ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba wyraził przekonanie, że niemieckie czołgi Leopard wkrótce dotrą do Ukrainy. Jego zdaniem "pozostało do zrobienia ostatnie pół kroku". - Zawsze osiągaliśmy pożądany efekt i tym razem także tak będzie - powiedział. Tymczasem szef polskiego MSZ Zbigniew Rau zapowiedział, że Polska złoży wniosek o aprobatę Niemiec dla przekazania tych maszyn Kijowowi.
- W sprawie czołgów pozostało do zrobienia ostatnie pół kroku – powiedział Dmytro Kułeba na antenie ukraińskiej telewizji.
- Już otrzymaliśmy brytyjskie Challengery (Wielka Brytania 15 stycznia zapowiedziała, że przekaże Ukrainie 14 czołgów – przyp. red.), o których mówiono, że to jest niemożliwe. Otrzymujemy na razie francuskie "lekkie czołgi". Słyszymy, że Francja rozważa przekazanie czołgów Leclerc. Nie mam wątpliwości, że i Leopardy do nas dotrą - kontynuował. Jak dodał minister spraw zagranicznych, "jesteśmy na finalnym etapie".
Szef ukraińskiej dyplomacji zaznaczył, że "dla Niemiec przekazanie Ukrainie jakiegokolwiek uzbrojenia było problematyczne". - Taki kraj, taką ma specyfikę i trzeba to brać pod uwagę. Ale ostatecznie zawsze osiągaliśmy pożądany efekt i tym razem także tak będzie – ocenił.
Rau: Polska złoży wniosek o przekazanie Ukrainie czołgów Leopard
Także szef polskiego MSZ Zbigniew Rau mówił o kwestii przekazania czołgów Ukrainie.
Jak powiedział, na poniedziałkowym spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych w Brukseli wspominała o tym Annalena Baerbock, szefowa niemieckiego MSZ, "wskazując, że czeka na wniosek o aprobatę Niemiec dla przekazania Ukrainie Leopardów 2".
- Ale o tym nie mówiliśmy, bo to nie są kompetencje unijne. W innym formacie to się dokonuje. Natomiast w kuluarach i na sali ta kwestia była obecna, chociaż nie werbalizowana - przekazał. Pytany, czy Polska złożyła już wspomniany wniosek, odparł: -Złożymy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: 10bkpanc.wp.mil.pl