Po niemal dwumiesięcznej przerwie Rosjanie zaatakowali Kijów z użyciem pocisku balistycznego Iskander. Estoński wywiad przekazał, że Rosjanie "przejęli inicjatywę" w obwodach donieckim i ługańskim. Ciężkie walki toczą się w rejonie Awdijiwki, gdzie siły rosyjskie przygotowują się do nowej fali ataków. Podsumowujemy miniony tydzień walk w Ukrainie.
Rosjanie zaatakowali Kijów rakietą balistyczną Iskander w sobotę rano, po 52-dniowej przerwie. Kijowskie władze relacjonowały, że pocisk do stolicy nie doleciał. Został zestrzelony "na podejściu do miasta". Dwie kolejne rosyjskie rakiety spadły na polu w obwodzie kijowskim. Znaczących strat nie odnotowano. Fala uderzeniowa uszkodziła jedynie kilka prywatnych budynków.
Stolica Ukrainy jest celem ataków Rosjan, którzy wysyłają zazwyczaj w tym kierunku drony. Ukraińscy wojskowi tłumaczą, że w ten sposób Rosja między innymi "testuje" system obrony powietrznej Kijowa.
Kierunki, gdzie Rosjanie poczynili postępy
W codziennych sprawozdaniach dotyczących sytuacji na froncie sztab generalny armii ukraińskiej raportuje, że ciężkie walki toczą się na kilku odcinkach, a Ukraińcy "stawiają opór". Dowódca sił lądowych generał Ołeksandr Syrski poinformował, że rosyjscy okupanci stali się "bardziej aktywni" w rejonie miasta Bachmut w obwodzie donieckim, gdzie chcą odzyskać utracone wcześniej pozycje.
Siły rosyjskie walczyły o zdobycie Bachmutu od maja 2022 roku, ponosząc duże straty. Wycofała się stamtąd między innymi prywatna najemnicza Grupa Wagnera.
Według amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną (ISW) wojska rosyjskie wznowiły ataki pod Bachmutem i "osiągnęły tam nieznaczny postęp". Pod Awdijiwką, innym ważnym miastem w Donbasie, Rosjanie kontynuowali natarcie i również poczynili postępy, m.in. przedarli się przez linię kolejową w pobliżu miejscowości Stepowe.
Rosjanom udało się "przejąć inicjatywę"
Według oceny estońskiego wywiadu Rosjanom udało się przejąć inicjatywę w obwodach ługańskim i donieckim.
"W ciągu ostatniego tygodnia siły rosyjskie atakowały pozycje ukraińskie średnio 64 razy na dobę. Rosjanie mają wystarczającą liczbę żołnierzy i sprzętu, aby utrzymać wojska ukraińskie w ciągłym napięciu. Przejęli inicjatywę w obwodach ługańskim i donieckim. To pokazuje, że cele Rosji się nie zmieniły: okupacja obu obwodów w ich granicach administracyjnych pozostaje zadaniem priorytetowym" - przekazały w komunikacie estońskie służby, cytowane przez portal estońskiego nadawcy ERR.
Estońscy wywiadowcy przeanalizowali także sytuację wokół Awdijiwki, prognozując, że ewentualne zdobycie tego miasta przez Rosjan umożliwi utworzenie przed kontrolowanym przez nich Donieckiem około 10-kilometrowej strefy buforowej.
Mer Awdijiwki Witalij Barabasz mówił telewizji Espreso, że siły rosyjskie przygotowują się do nowych ataków na miasto. - Pierwsza fala różniła się od drugiej, a trzecia będzie inna od poprzednich. Obecnie okupanci zgromadzili duże zapasy sprzętu i ludzi, jednak warunki pogodowe nie pozwalają na większe natarcie. Gdy tylko ziemia wyschnie, na pewno ruszą - stwierdził.
Wojna wkracza w "przedłużającą się fazę"
Portal ukraińskiego tygodnika "Nowoje Wriemia" - nv.ua - w swojej analizie podkreślił, że wojna w Ukrainie wkracza w "przedłużającą się fazę". Portal powołuje się na oceny zachodnich i ukraińskich ekspertów, a także prognozy polityków w Kijowie.
"Trwająca już czwarty miesiąc kontrofensywa ukraińskich sił zbrojnych na południu napotkała nie tylko ciągłe kontrataki Rosjan, którzy nie oszczędzają żołnierzy w czasie szturmów, ale także ogromne pola minowe i inne przeszkody, co znacznie spowolniło postęp w kierunku z Zaporoża do Melitopola i Berdiańska. Tym bardziej, że Ukraińcy posuwają się do przodu przy braku przewagi powietrznej" - napisał portal.
Zdaniem analityków wojskowych w Kijowie "siły ukraińskie nie mają szans na skuteczne prowadzenie działań ofensywnych bez ponoszenia większych strat".
Straty Rosjan
Rosjanie wciąż ponoszą duże straty. W niedzielę sztab generalny w Kijowie przekazał, że w ciągu ostatniej doby na froncie zginęło 1100 rosyjskich żołnierzy. W sobotnim sprawozdaniu sztabu podano, że minionej doby w Ukrainie zginęło 1130 rosyjskich wojskowych.
Straty armii rosyjskiej od początku inwazji zbrojnej przekroczyły 311 tysięcy żołnierzy.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Siergiej Aksionow/Telegram