24-letni taksówkarz, obywatel Kirgistanu, który przyjaźnił się zamachowcami z Bostonu, przeprosił w czwartek w sądzie za okłamywanie śledczych. Został za to skazany na dwa i pół roku więzienia.
Do zamachu na mecie maratonu w Bostonie doszło 15 kwietnia 2013 roku. Zginęły trzy osoby, a ponad 260 zostało rannych.
Cztery dni po zamachu, gdy trwały poszukiwania sprawców, 24-letni Khairullozhon Matanov, obywatel Kirgistanu udał się na posterunek policji w Braintree, na południe od Bostonu. Oświadczył, że rozpoznał braci Carnajewów na zdjęciach, które FBI opublikowało poprzedniej nocy.
Z ustaleń śledczych wynikało, że kilka godzin po ataku, Matanov zabrał braci na kolację. Dwa dni później dwukrotnie rozmawiał z Tamerlanem (starszym z braci, który zginął w starciu z policją) przez telefon i odwiedził go w jego mieszkaniu w Cambridge.
Gdy rozpoznał zamachowców próbował jeszcze skontaktować się z jednym z braci i poprosił znajomego, aby pomógł mu usunąć pliki ze swojego komputera.
Matanov został aresztowany w maju 2014 roku. Taksówkarz został oskarżony o wprowadzenie w błąd śledczych - chodziło o jego zeznania dot. ostatnich kontaktów z zamachowcami. Groziło mu nawet 20 lat więzienia.
W marcu Matanov przyznał się, że wprowadził FBI w błąd. Twierdził też, że nie wiedział, że to bracia Carnajewowie stali za zamachem.
2,5 roku więzienia
W czwartek w sądzie przeprosił za okłamywanie śledczych. Był blady i widać było łzy w jego oczach gdy sędzia okręgowy William Young ogłaszał wyrok - relacjonują media.
- Chcę przeprosić za okłamywanie FBI - powiedział. - Nie jestem zwolennikiem żadnej organizacji terrorystycznej - dodał.
Zamach w Bostonie
W maju Dżochar Carnajew został skazany na karę śmierci za dokonanie zamachu bombowego. Miesiąc wcześniej 21-latek został uznany winnym wszystkich 30 postawionych mu zarzutów.
Zamach w Bostonie był najtragiczniejszym w skutkach od czasu ataku na World Trade Center 11 września 2001 roku.
Autor: db//gak / Źródło: Reuters, bostonglobe.com
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia | Aaron Tang