Donald Tusk bierze udział w rozpoczynającym się dzisiaj dwudniowym unijnym szczycie w Brukseli. Po raz pierwszy wystąpi w roli premiera kraju mającego sprawować unijną prezydencję. Po południu mają zacząć się rozmowy na temat niemiecko-francuskiej propozycji zmiany traktatu UE.
Od rana w Brukseli premierzy trzech państw państw sprawujących kolejno przewodnictwo UE, między innymi Donald Tusk, będą dyskutować na rozpoczynającym się dzisiaj szczycie społecznym. Pojawią się również przedstawiciele europejskich organizacji pracodawców i związkowców. Uczestnicy będą próbowali rozwiązać, jak połączyć zaciskanie pasa w krajach członkowskich z postulatami zwiększenia inwestycji w nowe technologie i nowoczesną infrastrukturę.
Przedsmak prezydencji
Na szczycie Donald Tusk po raz pierwszy wystąpi w roli premiera kraju mającego sprawować unijną prezydencję (druga połowa 2011). Oprócz niego w szczycie uczestniczą: premier Belgii (obecna prezydencja) i Węgier (prezydencja w pierwszej połowie 2011 r.).
Potem Tusk weźmie udział w spotkaniu szefów rządów państw Grupy Wyszehradzkiej (Polska, Węgry, Czechy i Słowacja). Po godzinie 17. - w szczycie przywódców państw i rządów UE. Tu głównym tematem będzie niemiecko-francuski postulat zmiany traktatu UE.
Brukselski szczyt dla polskiego premiera będzie okazją, by zabiegać o odliczanie od długu i deficytu publicznego kosztów przeprowadzonej reformy emerytalnej.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA