Tusk: prezydent znał stanowisko rządu


- Trzeba mieć dość dużo śmiałości, aby twierdzić, że nie wiadomo było, że wspieramy aspiracje ministra Sikorskiego, jeśli chodzi o funkcję sekretarza generalnego NATO - mówi premier Donald Tusk. Premier w ten sposób skomentował konflikt na linii rząd-prezydent co do stanowiska strony polskiej w sprawie wyboru nowego przewodniczącego Sojuszu.

Prezydent Lech Kaczyński poparł w piątek kandydaturę duńskiego premiera Andersa Fogh Rasmussena na stanowisko szefa Sojuszu. Rząd stoi na stanowisku, że prezydent zrobił to wbrew przedstawionym mu instrukcjom.

- Wydaje się tłumaczeniem mało przekonującym, że prezydent nie wie, jakie jest stanowisko Tuska, Sikorskiego, rządu (...) w tej sprawie - mówił premier. Tusk relacjonował, że pozostawał cały czas w kontakcie z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim, który towarzyszył prezydentowi na szczycie NATO. W związku z tym, nie miał żadnych wątpliwości, że "prezydent wie o co chodzi polskiemu rządowi i jakie typu plany mamy jeśli chodzi o przebieg szczytu".

Były instrukcje czy nie było?

Wydaje się tłumaczeniem mało przekonującym, że prezydent nie wie jakie jest stanowisko Tuska, Sikorskiego, rządu (...) w tej sprawie Donald Tusk

Czy były instrukcje rządu dla prezydenta? Premier był daleki od używania słowa instrukcja. - Nie będę niczego nazywał instrukcją, bo to dotyka wrażliwości prezydenta Kaczyńskiego - zadeklarował premier. I po raz kolejny podkreślił: - Prezydent miał pełną jasność co do intencji i stanowiska rządu. Premier dodał, że nie miał żadnych wątpliwości, że dla prezydenta jasne jest, że "uzyskanie pewnego czasu, pewnej pozycji w tych rozmowach byłoby czymś bardzo korzystnym w tych rozmowach".

Telefon o 1 w nocy

Tusk odniósł się także do informacji, że prezydent ok. godz. 1 w nocy w piątek próbował skonsultować się z nim w sprawie poparcia przez Polskę kandydatury Rasmussena. Przyznał, że o 1 w nocy był telefon do Tomasza Arabskiego - szefa Kancelarii Premiera. I dodał: - O 1 w nocy śpię. Poszedłem z czystym sumieniem spać ponieważ wiedziałem, o której są negocjacje, o której spotkanie, o której odbywa się szczyt, a której się kończy.

Gratulacje dla Rasmussena

Premier Tusk odniósł się również do wyboru Andersa Fogha Rasmussena na nowego sekretarza generalnego Sojuszu. - Dołączam się do gratulacji, jakie przekazał Rasmussenowi Radosław Sikorski - powiedział premier. Ocenił, że to dobry wybór, choć - jak szybko dodał - "Polska miała tu swoje ambicje".

Premier relacjonował też jego rozmowę telefoniczną z duńskim premierem. Tusk powiedział, że tłumaczył Rasmussenowi czego Polska oczekuje od przyszłego sekretarza generalnego. - Dla nas kluczową sprawą jest zwiększenie bezpieczeństwa Polski, państwa granicznego NATO i państwa, które w tej części świata bardzo skutecznie definiuje realne zagrożenia - powiedział Tusk.

Źródło: TVN24, PAP