Tureckie twarde "nie" dla Rasmussena


Turcja twardo obstaje przy swoim w sprawie nowego szefa NATO. - Ankara nie poprze w sobotę kandydatury Andersa Fogha Rasmussena na przewodniczącego generalnego Sojuszu - agencja Reutera przywołuje słowa wysokiego rangą tureckiego polityka.

- Dlaczego Turcja powinna zgodzić na kandydata dzisiaj? - pytał anonimowy turecki polityk.

Kontynuujemy prace nad znalezieniem rozwiązania jeszcze dziś lub w razie porażki w najbliższych dniach Franz Josef Jung

Nie wykluczył jednak możliwości, że Ankara może zaakceptować kandydaturę Duńczyka w późniejszym terminie, jeśli Rasmussen wynagrodzi muzułmanom swoją wcześniejszą reakcję na opublikowanie przez duńską prasę karykatur Mahometa.

- Być może moglibyśmy zmienić zdanie, ale należy to do Rasmussena i innych przywódców, żeby nas przekonać - dodał.

Podczas piątkowych rozmów, Turcja była jedynym krajem, który sprzeciwił się wyborowi Duńczyka.

Wobec twardego stanowiska Ankary, wybór nowego szefa Sojuszu na jubileuszowym szczycie NATO wydaje się niemożliwy. Aby doszło do wyboru przewodniczącego organizacji konieczna jest bowiem zgoda wszystkich państw członkowskich. Duński premier jest faworytem wielu krajów, ale jak widać nie Turcji. - 27 krajów członkowskich popiera Rasmussena. Rozmawiamy z Turkami - poinformował anonimowy niemiecki dyplomata.

Nie będzie przewodniczącego?

Ale zagraniczni politycy wydają się liczyć z możliwością, że w sobotę nie dojdzie do wyboru przewodniczącego generalnego Sojuszu. - Waszyngton nie widzi pilnej konieczności rozwiązania sporu na temat sekretarza generalnego NATO na trwającym szczycie Sojuszu we Francji i w Niemczech - powiedział w sobotę przedstawiciel USA. Anonimowy amerykański polityk dodał również, że w dyskusjach uczestniczy prezydent Barack Obama. - Zobaczymy, jak to się skończy - podsumował krótko.

Niemiecki minister obrony Franz Josef Jung również niw wykluczył, że do porozumienia nie dojdzie. - Kontynuujemy prace nad znalezieniem rozwiązania jeszcze dziś lub w razie porażki w najbliższych dniach - oświadczył polityk.

Źródło: Reuters