Trzy tygodnie liczenia. Idą łeb w łeb


Zakończyło się liczenie głosów oddanych w wyborach parlamentarnych w Iraku, które odbyły się 7 marca. Jak wynika z informacji przekazanej przez szefa Centralnej Komisji Wyborczej (CKW), koalicje prowadzące w wyborach dzielą minimalne różnice.

Zaledwie jeden lub dwa mandaty dzielą koalicje wyborcze - poinformował w czwartek Faradż al-Haidari.

Szef CKW podał, że podliczanie głosów dobiegło końca. Jeszcze w czwartek CKW ma rozpatrzyć skargi wyborcze, a dzień później ogłosić ostateczne wyniki wyborów.

Al-Haidari dodał, że kandydaci będą mieć trzy dni - licząc od soboty - na odwołanie się od wyników.

Premier przegrywa

Agencja Associated Press informowała, po przeliczeniu 95 proc. głosów, że koalicja wyborcza Państwo Prawa urzędującego premiera Nuriego al-Malikiego minimalnie przegrywa z koalicją Irakija byłego premiera Ijada Alawiego.

Jeszcze przed wyborami przewidywano, że żaden z rywalizujących bloków nie uzyska w wyborach zdecydowanej większości, która pozwoliłaby mu samodzielnie stworzyć rząd.

Zdaniem analityków na układ polityczny, który będzie rządził Irakiem, wyklaruje się dopiero w wyniku negocjacji koalicyjnych i po utworzeniu sojuszy.