W trzecią rocznicę wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę Wielka Brytania ogłosi największy od początku agresji pakiet sankcji przeciwko Moskwie - zapowiedział szef brytyjskiej dyplomacji David Lammy. Dzień wcześniej premier Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
David Lammy oświadczył w niedzielnym komunikacie, że nowe sankcje "przykręcą śrubę" Rosji, uderzą w jej dochody oraz w machinę wojenną Władimira Putina - przekazał dziennik "Independent".
Trzecia rocznica wybuchu inwazji zbrojnej Rosji na Ukrainę przypada w najbliższy poniedziałek, 24 lutego.
Od początku rosyjskiej agresji w lutym 2022 roku rząd w Londynie objął sankcjami wobec Rosji około 1900 osób i podmiotów.
Współpraca na rzecz "trwałego, sprawiedliwego pokoju"
Lammy zaznaczył, że Wielka Brytania będzie dalej współpracowała ze Stanami Zjednoczonymi i partnerami europejskimi na rzecz "trwałego, sprawiedliwego pokoju", ale podkreślił przy tym, że "nie może być nic o Ukrainie bez Ukrainy".
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer złoży w przyszłym tygodniu wizytę w Waszyngtonie, gdzie spotka się z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Szef brytyjskiego rządu zapowiedział, że poruszy z nim temat udziału Ukrainy w negocjacjach pokojowych.
Agencja Reutera podała, że w przyszłym tygodniu do Waszyngtonu uda się także prezydent Francji Emmanuel Macron.
Przywódcy dwóch europejskich mocarstw nuklearnych, którzy będą podróżować osobno, prawdopodobnie spróbują przekonać Trumpa, aby nie spieszył się z porozumieniem o zawieszeniu broni z Władimirem Putinem za wszelką cenę i omówią gwarancje wojskowe dla Ukrainy - podał Reuters.
Rozmowa telefoniczna z Zełenskim
W sobotę Keir Starmer rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Szef brytyjskiego rządu zapewnił Zełenskiego o niewzruszonym wsparciu Londynu i zaangażowaniu na rzecz osiągnięcia "sprawiedliwego i trwałego pokoju, by położyć kres nielegalnej wojnie Rosji" - przekazano w komunikacie kancelarii brytyjskiego premiera.
Podano, że Starmer "powtórzył, że Ukraina musi być w sercu wszelkich negocjacji w celu zakończenia wojny, a zabezpieczenie suwerenności Ukrainy jest niezbędne dla odstraszania przyszłej agresji ze strony Rosji".
Również w sobotę w dzienniku "The Sun" ukazał się artykuł Starmera, w którym premier ocenił, że udzielenie Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa leży w interesie zarówno Wielkiej Brytanii, jak i Stanów Zjednoczonych. Przyznał przy tym rację Trumpowi, że kraje europejskie muszą wziąć na siebie większą odpowiedzialność za bezpieczeństwo regionu. "Prezydent Trump ma również rację, żeby złapać byka za rogi i sprawdzić, czy na stole jest dobra umowa pokojowa (…) Jednak dobry pokój może być osiągnięty tylko poprzez siłę" – napisał Starmer.
"Ukraina musi mieć głos w negocjacjach o swojej przyszłości. I potrzebuje silnych gwarancji bezpieczeństwa, tak aby ten pokój trwał. Sądzę, że Ameryka musi być częścią tych gwarancji. To w ich interesie. Umowa pokojowa, która nie powstrzymałaby Putina od ponownego ataku, byłaby katastrofą dla wszystkich" - dodał brytyjski premier.
Donald Trump rozpoczął rozmowy z Rosją w sprawie zakończenia wojny, wielokrotnie krytykował przy tym ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego i sugerował, że jego obecność przy stole negocjacyjnym nie jest konieczna. Prezydent USA mówił również, że Ukraina "nie ma żadnych kart do gry"
CZYTAJ WIĘCEJ W KONKRET24: Trump mówi o Ukrainie. To samo głosi propaganda Kremla
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua