Kubański dysydent Guillermo Farinas, który został w piątek zwolniony po 18 godzinach pobytu w areszcie policyjnym, ponownie znalazł się za kratkami.
Farinas został aresztowany w piątek wraz z grupą ok. 20 opozycjonistów w mieście Santa Clara, gdy usiłował złożyć wieniec pod pomnikiem bohatera walki o niepodległość Kuby Jose Martiego, z okazji 158 rocznicy jego urodzin.
Policja zatrzymała ich, gdy szli główną ulicą miasta w kierunku pomnika. Władze ostrzegły Farinasa, jednego z najbardziej znanych opozycjonistów kubańskich, laureata ubiegłorocznej Nagrody im. Sacharowa przyznawanej przez Parlament Europejski, że trafi do aresztu za każdym razem gdy spotka się publicznie z innymi opozycjonistami.
Bohater mediów
Żona Farinasa - jak informuje Associated Press - rozpoczęła strajk głodowy domagając natychmiastowego zwolnienia jej męża. Było to już trzecie zatrzymanie Farinasa, 49-letniego psychologa i niezależnego dziennikarza, w ciągu ostatnich 48 godzin.
W środę Farinas został aresztowany wraz z 22 osobami pod zarzutem "zakłócenia porządku publicznego". Zwolniono go po siedmiu godzinach.
Farinas był w ubiegłym roku bohaterem światowych mediów: przeprowadził przeszło czteromiesięczny strajk głodowy po śmierci innego opozycjonisty, Orlando Zapaty Tamayo, domagając się zwolnienia najciężej chorych więźniów politycznych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA