Medialne spekulacje stały się faktem. Były brytyjski premier Tony Blair opuścił szeregi wiernych kościoła anglikańskiego i przeszedł na katolicyzm.
Blair, jak spekulowały media, przygotowywał się do zmiany wyznania od dłuższego czasu. W podjęciu decyzji na pewno pomogła mu żona Cherie, która jest katoliczką. Jak przystało na byłego premiera uroczystość przyjęcia na łono kościoła katolickiego była bardzo uroczysta. Mszę św. w kaplicy Domu Arcybiskupiego w Westministerze sprawował katolicki prymas Anglii i Walii, kardynał Cormac Murphy-O'Connor. - W tej szczęśliwej chwili moje myśli są z Tonym Blairem, jego żoną i całą rodziną - mówił hierarcha podczas homilii. Wiadomość o decyzji byłego premiera dotarła też do Watykanu. - Kościół katolicki przyłącza się do zadowolenia wyrażonego przez kardynała Londynu, który udzielił Blairowi komunii - zapewniał dyrektor watykańskiego Biura Prasowego o. Federico Lombardi. - Wybór Kościoła katolickiego przez osobistość o wielkim autorytecie może jedynie wywołać radość i być powodem do szacunku. Podkreślił też, że zmiana religii, jakiej dokonał Blair, nastąpiła "w wyniku długich i głębokich refleksji religijnych. Po rezygnacji z funkcji szefa brytyjskiego rządu, Tony Blair jest specjalnym wysłannikiem tzw. kwartetu madryckiego (ONZ, UE, Rosja, USA) na Bliski Wschód.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24