Prawie 2 miliony pielgrzymów przybyło do irakijskiej Karbali z okazji święta Aszury. To najważniejsze szyickie święto upamiętnia męczeńską śmierć imama Husajna - wnuka Mahometa. Zginął on w Karbali w VII wieku.
Na czas obchodów znacząco zaostrzono środki bezpieczeństwa w mieście. By zapobiec przemocy rozmieszczono tam ponad 20 tysięcy żołnierzy i policjantów.
W piątek bojownicy jednej z sekt w dwóch miastach na południu Iraku - Nasirii i Basrze - atakowali policję i pielgrzymów. W starciach zginęło ponad 60 osób. Bilans ubiegłorocznej Aszury to 250 ofiar śmiertelnych osób. W tym roku w Karbali jest jednak spokojniej.
Aszura to najważniejsze święto szyitów. To dziesiąty dzień miesiąca księżycowego muharram. Tego dnia według szyickiej tradycji imam Husajn zginął w roku 680 w bitwie z armią kalifa Jazida z dynastii Umajjadów. Od tamtej pory Husajn, syn kalifa Alego - założyciela szyizmu - jest symbolem bohatera w nierównej walce sprawiedliwości z tyranią, dobra ze złem.
Z okazji święta szyici urządzają widowiska pasyjne odtwarzające śmierć imama, kroczą też w pochodach przez miasto, raniąc sobie głowy mieczami i uderzając się metalowymi biczami.
Źródło: PAP, tvn24.pl