Planetoida oznaczona przez astronomów kodem 2011 AN52 najbliższej nocy przeleci wyjątkowo blisko nad naszymi głowami. Odległość od Ziemi nie będzie niebezpieczna, ale takie odwiedziny nie zdarzają się często.
Najbliższej nocy, o godzinie 0:20 naszego czasu, zbliży się do Ziemi planetoida 2011 AN52. Minimalna odległość dzieląca planetoidę od naszej planety wyniesie trochę ponad 300 tysięcy kilometrów, a więc mniej niż średni dystans dzielący Ziemię i Księżyc.
2011 AN52 to mały obiekt, którego średnicę szacuje się na 8 metrów.
Zderzenia się nie bójmy
Jak podają astronomowie, w maksimum swojego blasku obiekt na niebie będzie miał jasność około 18 wielkości gwiazdowych; można więc uwiecznić go kamerami CCD podczepionymi do teleskopów klasy 0.4-0.5 metra.
Gdyby nawet planetoida znalazła się na torze kolizyjnym z Ziemią, to i tak nie byłoby to niebezpieczne: przy tej wielkości uległaby zniszczeniu w atmosferze naszej planety, powodując jedynie powstanie pięknego bolidu.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu