Setki tysięcy paryżan i turystów nie przespało nocy z soboty na niedzielę. Zamiast spędzić ją w łóżkach, postanowili wyjść na ulice miasta. W stolicy Francji odbyła się "Biała Noc". Dziesiątki muzeów i kościołów było otwartych do rana.
"Biała Noc" jest festiwalem sztuki nowoczesnej organizowanym w stolicy Francji. Na tą okazję artyści tworzą na ulicach miasta instalacje wykorzystujące światło, ożywiając zazwyczaj ciche i senne o tej porze zakamarki. Specjalnego podświetlenia doczekały się nawet mosty nad Sekwaną.
Zapał zwiedzających podtrzymywali pracownicy festiwalu rozdający darmowe napoje i jedzenie.
Gimnastyka umysłu
Przed wieżą Eiffla kubański artysta Wilfredo Prieto ustawił las masztów z czarno-białym flagami państwowymi. Instalacja nazwana Apotolico, miała w zamierzeniu artysty ukazać zanikanie różnic pomiędzy narodami, co według festiwalowego przewodnika jednocześnie stanowi "przesłanie dla pokoju, ale zarazem ostrzeżenie przed globalizacją".
Hotel de Ville, siedziba administracji miasta, został pokryty kolorowymi neonami układającymi się w napisy w 20 językach. Praca Włocha Michelangelo Pistoletto, miała w zamierzeniu artysty nawoływać do respektowania różnic etnicznych.
Najpopularniejszą atrakcją całego festiwalu była świetlna aranżacja katedry Notre Dame. Przy akompaniamencie muzyki z wielkiej rozety na środku frontowej ściany budynku, wystrzeliwywał snop światła. W środku świątyni, przed głównym ołtarzem, ustawiono wielkie lustro, aby odwiedzający mogli "spojrzeć w głąb siebie".
Źródło: Reuters