Po śmierci dotychczasowego prezydenta Tanzanii, urząd głowy państwa objęła dotychczasowa wiceprezydent kraju Samia Suluhu Hassan. 61-letnia polityk została zaprzysiężona w piątek, stając się pierwszą kobietą na tym stanowisku w historii kraju.
61-letnia Samia Suluhu Hassan objęła najwyższy urząd w państwie po ogłoszeniu w środę śmierci prezydenta Johna Magufuli, który wcześniej nie pojawił się publicznie przez ponad dwa tygodnie. Jego absencja od 27 lutego wywołała spekulacje, że zachorował na COVID-19, jednak oficjalnie podano, że zmarł w wyniku ataku serca.
Zgodnie z konstytucją Tanzanii wiceprezydent sprawuje władzę do końca kadencji prezydenta, który umarł podczas sprawowania urzędu. Magufuli, który po raz pierwszy został wybrany w 2015 roku, zapewnił sobie w w październiku ubiegłego roku drugą pięcioletnią kadencję.
"Czas, by pogrzebać dzielące nas różnice"
Hassan przysięgę prezydencką złożyła ubrana w hidżab z dłonią spoczywającą na Koranie. Uroczystość zaprzysiężenie odbyła się w stolicy kraju, Dar es Salaam. 61-latka jest pierwszą kobietą, która objęła urząd prezydenta w historii Tanzanii i pierwszą osobą na tym stanowisku, która urodziła się na należącym do tego kraju Zanzibarze.
- To jest czas, by pogrzebać dzielące nas różnice i zjednoczyć się jako naród - oznajmiła w pierwszym prezydenckim oświadczeniu. - To nie jest czas na wskazywanie palcem, ale czas na trzymanie się za ręce i wspólne kroczenie na przód - podkreśliła.
Powiedziała, że zmarły prezydent Magufuli wiele ją nauczył. - Był moim mentorem i wystarczająco mnie przygotował - stwierdziła nowa przywódczyni kraju.
Agencja Reutera opisuje ją jako "spokojną zwolenniczkę konsensusu". Jej przywództwo może okazać się kontrastem wobec stylu rządów populisty Magufuli, który zyskał przydomek "buldożer" za forsowanie swej polityki i był krytykowany za nietolerowanie sprzeciwu. W trakcie sześciu lat jego rządów dochodziło do arbitralnych aresztowań, zawieszania działalności stacji telewizyjnych i radiowych krytycznych wobec władzy, blokowania mediów społecznościowych i wielu innych nadużyć.
Według analityków nowa prezydent stanie przed zadaniem uzdrowienia kraju, który był podzielony za rządów Magufuli, i budowy własnego zaplecza politycznego, aby móc efektywnie rządzić. Organizacja Human Rights Watch oceniła, że z nową przywódczynią Tanzania ma szansę na ożywienie demokracji i wkroczenie na drogę przestrzegania praw człowieka.
Prezydent Hassan stanie także przed decyzją, czy kupić szczepionki przeciw COVID-19. Jej poprzednik był sceptyczny wobec przeciwdziałania pandemii i bagatelizował związane z nią zagrożenie.
Źródło: PAP, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Inga Kjer/Photothek via Getty Images