Tajemnicze eksplozje w Gruzji

 
Nad granicą ciągle dochodzi do wybuchówTVN24

W wybuchu w Gruzji, tuż przy granicy z separatystyczną Abchazją, zginął kierowca patrolu grupy monitorującej z Unii Europejskiej. Towarzyszący grupie lekarz został ranny. W tym samym czasie w innym miejscu Gruzji doszło do dwóch innych eksplozji.

Rzecznik unijnej misji, która nadzoruje zawieszenie broni po ubiegłorocznej wojnie, nie zdradził szczegółów eksplozji. Nie znane są rozmiary obrażeń lekarza. Wiadomo jedynie, że jest Gruzinem.

W tym samym czasie, gdy ładunek wybuchowy ranił go nad granicą administracyjną z Abchazją, w pobliżu Zugdidi w zachodniej Gruzji nastąpiły dwie inne eksplozje. Ich szczegóły również nie są znane.

Misja UE liczy 225 osób i ma za zadanie patrolować nieuznawane granice z Abchazją i Osetią Południową. Separatyści odmawiają im jednak wstępu na kontrolowane przez siebie terytoria.

Źródło: Reuters

Źródło zdjęcia głównego: TVN24