W tracie szturmu zwolenników Donalda Trumpa na Kapitol rannych zostało wielu policjantów. Stacja CNN opublikowała nagranie, na którym widać funkcjonariusza zaklinowanego w drzwiach przyciskanych przez agresywny tłum. Mężczyzna krzyczy z bólu i woła o pomoc.
Ta dramatyczna scena rozegrała się przy wejściu do zachodniego korytarza siedziby Kongresu Stanów Zjednoczonych. Jeden z policjantów, który próbował zapobiec przedostaniu się protestujących do środka budynku amerykańskiego parlamentu, został przyciśnięty przez tłum. Na nagraniu opublikowanym w piątek przez stację CNN widać moment szturmu i słychać, jak funkcjonariusz krzyczy z bólu i prosi o pomoc. Demonstranci nie reagują, wciąż próbują sforsować wejście, którego strzeże grupa policjantów.
Rannych ponad 50 policjantów
Z nagrania wynika, że uwięziony w drzwiach funkcjonariusz ma kłopoty z oddychaniem. Wcześniej jeden z napastników próbował ściągnąć z twarzy policjanta maskę przeciwgazową. W końcu przy pomocy kolegów mężczyźnie udało się oswobodzić. Nie wiadomo, czy odniósł obrażenia. Widać, że ma zakrwawione usta.
Funkcjonariusze ostatecznie powstrzymali tłum przed wdarciem się do Kapitolu tym wejściem.
Podczas szturmu zwolenników Trumpa na gmach Kongresu i ich bójek z policją rannych zostało ponad 50 funkcjonariuszy.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zaatakowali Kapitol, policja publikuje ich zdjęcia >>>
Zamieszki w Waszyngtonie
Donald Trump zachęcał w środę rano swoich zwolenników do marszu na Kapitol, powtarzając przy tym sporne twierdzenia, że wybory prezydenckie w 2020 roku zostały sfałszowane. Tłum wtargnął do Kongresu w trakcie procedury zatwierdzania rezultatów wyborczych przez deputowanych.
Zamieszki na Kapitolu zakończyły się tragicznie - zginęło pięć osób, w tym kobieta, która została postrzelona przez funkcjonariusza straży Kapitolu oraz policjant Brian Sicknick, który poniósł śmierć na skutek uderzenia w głowę gaśnicą.
CZYTAJ TAKŻE: "Czuła się dumna, że służyła w wojsku". "Był wspaniałym człowiekiem". Nie żyją po ataku na Kapitol >>>
Źródło: CNN, PAP